
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Wielbłądzio pisze:A ja nie dam spokoju, będę żebrać jak Rumun: zaaamień się na marmurki...
![]()
Marcelibu pisze:
Chciałam się pochwalić tym zdjęciem, bo to rzadkość jest, że H&M są tak blisko siebie. Co prawda Meonik doopiszczem odwrócony - jadł drugi obiad (albo pierwszą kolację), a Hugcio pił wodę z miski obok. Był nawet moment tuż przed tym, jak złapałam aparat, że wysunęli do siebie pysie.
Na więcej zbliżeń między nimi, niestety, nie ma co liczyć - oni siebie zaledwie tolerują.
Marcelibu pisze:Dziś rano Meo mnie zaskoczył. Po pierwsze: sam wskoczył na parapet w kuchni: najpierw na taboret, później na szafki kuchenne (zwykle musiałam go podnosić). Chyba go głód przygniótł, bo zaczął ze smakiem zjadać truskawki. Chyba go przerzucę na takie jedzenie, bo taniej wychodzi (3-4 zł. /kg):
![]()
![]()
Aleś mnie wystraszyłaMarcelibu pisze:Dziś rano Meo mnie zaskoczył. Po pierwsze: sam wskoczył na parapet w kuchni: najpierw na taboret, później na szafki kuchenne (zwykle musiałam go podnosić). Chyba go głód przygniótł, bo zaczął ze smakiem zjadać truskawki. Chyba go przerzucę na takie jedzenie, bo taniej wychodzi (3-4 zł. /kg):
![]()
![]()
Lemoniada pisze:Aleś mnie wystraszyłaMarcelibu pisze:Dziś rano Meo mnie zaskoczył. Po pierwsze: sam wskoczył na parapet w kuchni: najpierw na taboret, później na szafki kuchenne (zwykle musiałam go podnosić). Chyba go głód przygniótł, bo zaczął ze smakiem zjadać truskawki. Chyba go przerzucę na takie jedzenie, bo taniej wychodzi (3-4 zł. /kg):
![]()
![]()
Spojrzałam na zdjęcie i w pierwszej chwili pomyślałam, że wyząbkowałaś Meosia jakimś ostrym narzędziem
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], zuza i 93 gości