

To dziecko jest szalone


To prawdziwa Zosia Samosia, wszystko musi zrobić sama, wszelka pomoc jest niemile widziana, ale za to kocha pomagać innym, zwłaszcza przy porządkach domowych i pracach ogrodniczych

Zośka jest wiecznie spóźniona, ciągle gdzieś się spieszy, nigdy nie ma czasu. To mały łobuziak, ale jakże kochany, ze słodką minką grzecznej panienki, ale w oczku chochlik widać.
Zosia Orzeszek przyjechała do nas ze znanego już na miau schroniska, maleńka została najprawdopodobniej silnie kopnięta w pysio, ma złamaną szczękę i zapadnięte oczko. Jesteśmy po konsultacji u chirurga, doktor Paweł, powiedział, ze mała miała pękniętą szczękę, wygląda to na silny kopniak, niestety pęknięcie zrosło się i oblało chrząstką, nie będziemy małej tego ruszać, zbyt wiele bólu a za mały efekt, gdyby wcześniej trafiła do nas to można by było próbować to poskładać.
Zośce to pęknięcie nie przeszkadza nauczyła się z tym żyć, radzi sobie świetnie, widać jedynie krzywy zgryz, do tego zapadnięte oczko, wygląda z tym uroczo jak mała piratka

Zofia Orzeszek ma ok. 7 miesięcy, jest odrobaczona, zaszczepiona i wysterylizowana, szuka domu najlepszego na świecie.
To zdjęcie jeszcze ze schroniskowych czasów

To Zosia balkonowa już u nas






