wydra pisze:... to może kolejne ich spotkanie byłoby przy piwie?
popracujemy nad tym

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Brzózka pisze:A jak tam Bodziowe oczęta ????
hanelka pisze:Wczoraj byliśmy na kontroli u pani okulistki. Bodzio przez całą drogę w obie strony monotonnie jojczył. Niektórym ludziom dziwnie szczęki chodziły, ale nikt nas nie zamordował.
Pani doktor z oczu Bodzia bardzo zadowolona, zaleciła nam nową terapię: głaskać, przytulać i regularnie napełniać michę.
Zamierzamy się bardzo skwapliwie stosować do tych zaleceń.
ASK@ pisze:Poryczałam sie (z troski o myszeoczywiście)
Nie moge uwierzyć,że Bodzio nie widzi!!!
Bawił sie jak maleńki koteczek...
Cudny widok
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 64 gości