Bardzo was przepraszam, że taka cisza nastała z naszej strony, ale musiałam oddać pracę licencjacką i to był dość gorący tydzień
Koty mają się dobrze. Obydwoje zostali odrobaczeni i Zuzia pójdzie na szczepienie pod koniec przyszłego tygodnia.
Ogólnie dalej nie mogę się dogadać, ale jakoś dajemy sobie radę. Czasem Zuzia ustawi Tygrysa do pionu. Wspólna kuweta i jedzenie dalej są, więc pewnie to tylko kwestia czasu. Tymbardziej, że oni próbują się bawić, ale zazwyczaj Tygrys jest za szybki, Zuzia chyba się go boi i wtedy syczy, a Tygrys ucieka z podkulonym ogonem. Faceci
Zuzia zaczęła używać drapaka. I to tego co używa Tygrys, i fotela, którego mogą drapać, i takiego drapaka co Tygrys nawet na niego nie spojrzy
Dzisiaj w nocy Zuzia bawiła się zabawką na przyssawce. A wczoraj wieczorem myszką z dzwoneczkiem

Szalała po całym pokoju aż miło było patrzeć
A podczas przedostatniej nocy to razem pobili wszelkie rekordy- Tygrys otworzył szafkę z jedzeniem, któreś zrobiło dziurę w woreczku i wspólnie biesiadowali nielegalnie. Niestety zbudziłam się ja, woreczek zmieniłam, szafkę zablokowałam i skończyła się nocna uczta
Dziękujemy za ogłoszenia. Powinna znaleść szybko domek. Im dłużej jest u mnie tym jest spokojniejsza, weselsza i fajniejsza
Pozdrawiam