Mój Pięciokot. cz.7 (po faceliftingu.) ;))

[bazylica]

Mamuśki sa domyślne - zgadnie. Czeeeść...
W istocie odpływamy jak te kawiarenki.
Dobrej nocki.

na pewno się domyśli a przy okazji trochę inaczej będzie niż takie :dla mamy Gosi

Spokojnej życzę

[Monika]

Bry dzien
zaraz sie zbieram na Bemowo obejzec ryczace potfory i ludkow na 2 kolkach negujacych istnienie grawitacji.
Moje koty spia

[kalair]

[kinga w.]

Czeeeść... Jestem.

[maciejowa]

Dzien dobry niedzielne.
Duza, Mru i Łatek.

[kinga w.]

Czytam, czytam... Cokolwiek rozbójniaste chłopaki się zrobiły...

[maciejowa]

No zdziebko..

[kinga w.]

Galopady o mieszkaniu (i mieszkańcach) to norma... Bijatyki też. Kłak i Tysiek leją się regularnie jakby się zagryźć miały, czasem nawet któryś miauczy jak mu drugi za bardzo dogodzi, a jednak w gruncie rzeczy to świetni kumple. Całkiem jak ludzkie dzieciaki - siłują się między sobą, tłuką na niby ale czasem się zdarzy że ktoś komuś za dobrze rękę wykręci albo i nos rozkwasi przypadkiem...

[maciejowa]

Ja jestem nie przyzwyczajona. Dla mnie to okropnosc. Nie sypiam po nocach, pilnuje kotow i dzieci. Pilnuje tez mlodego, zeby nie podchodzil do Łatka, bo ten niezbyt go lubi. Wlasnie przekonałam sie, ze Łatek panicznie boi sie odkurzacza i wtedy juz wszyscy jestesmy nieprzyjaciolmi. Ciezko mi sie przestawic po prostu.

[kinga w.]

Może Łatek musi się dopiero przyzwyczaić do dziecka - może nie zna Duzych w wersji mniejszej, a może właśnie zna z tej mniej miłej strony... Myślę że z czasem się dogadają.
Natomiast odkurzacz... Moje jak widzą że wyciągam to dekują się z\całym stadem w łazience i tyle ich było. Wyjątkiem jest jak zwykle Miyuki, której ryk odkurzacza nie przeszkadza więc poluje na końcówkę ssącą "urozmaicajac" mi sprzątanie.

[maciejowa]

Łatek nie zna dzieci. Mam nadzieje, ze sie przyzwyczai szybko, bo nie moge 100% czasu poswiecic na pilnowanie kotow i dzieci I tak uwazam, ze sie dosyc dobrze u nas odnalazl, chociaz jest tutaj tak krociutko.

[kinga w.]

Bardzo dobrze mu idzie. Zarówno z Mrubiskiem jak i z całą nową dla niego sytuacją. Naprawdę dokocenie masz spokojne.

[maciejowa]

Tylko, zeby nie te nocne darcia pyszczka Mrusia i ganianki z tupankami, to byloby ok.

[kinga w.]

no, coś Ty! W nocy kotki bawią się najlepiej! Moje też.

[kalair]

Normalne! Śpi się w dzień!