ale słodzinka!!
Pamiętam Asiu jak byłyście u mnie z Magiją na rozmowie przedadopcyjnej i mówiłyście zgodnie, że bure są wyjątkowe nie potrafiłam wtedy dostrzec ich uroku. Teraz wiem, że prawdę mówiłyście, a ja zakochałam się w szarych, burych kotach, bo są naprawdę niezwykłe
brykaj mała iskiereczko Asi po domu i zdrowiej szybciutko!!
A jak przyjęła Migotkę reszta stada oraz ostatecznie TŻ.....?
malutka na zmianę śpi i wariuje
zdecydowanie ma się lepiej niż wczoraj Sprzątałam klatkę, TŻ nosił małą i pokazywał: widzisz to są rybki, a to jest okno, a tu w lustrze jest drugi kotek
Lubi koty i tragedia jest jak odchodzą, nawet jesli tylko do domów stałych.
Mgiełka i Minnie trzymają się na dystans. Za to Arusia od razu poleciała i chciała się zaprzyjaźniać. Na razie zakaz kontaktów.
Migotka czasem płacze i domaga się by przyjść i się z nią pobawić, pogłaskać.