[WRO]Szylkrecia, znalazła DS i uciekla :( Jak ją znaleźć? :(

» Sob maja 23, 2009 20:15

Ej dziewczyny, mam problem, mieszkam na wawrzyniaka i tu sie pojawia bezpański chyba taki biało bury młody kotek, z przewagą białego, i jest jeden facet który go gania nawet jak jest na chodniku, i przestrasza np kiedy nadjeżdża auto, i drze sie że nie bedzie mu kot po posesji chodził już się na niego wydarłam stoję w oknie i pilnuję ale boję sie ze mu coś zrobi

help!!!

» Sob maja 23, 2009 20:23

Nie możesz go zabrać np do łazienki??

» Sob maja 23, 2009 20:34

Trzeba go zabrać jak najszybciej!!Może napisz taki wątek,często ktoś się zgłasza na pomoc.

» Sob maja 23, 2009 20:42

wróciłam do domu
zapytałam czy to jego kot, to jakis młodziak ale nie dokonca sprawny chyba umysłowo
zaptałam czy to jego kot, bo jak nie to tu jest schronisko i mozna go tam zabrać, to zacząl się wydzierać na cała ulice zwyzywał i uciekłam do domu:( kotek poszedł za mną prawie go na klatke zwabiłam ale uciekl jak ludzie nadeszli: on jest dziki albo pól dziki:(

sama nic nie zrobię najlepiej byłoby gdyby jakas straż byla

» Sob maja 23, 2009 20:54

isollde pisze:sama nic nie zrobię najlepiej byłoby gdyby jakas straż byla

Ależ jest:
http://www.strazdlazwierzat.wroclaw.pl/

Istnieje też coś takiego jak pogotowie dla zwierząt przy schronisku:
tel. kom. do kierowcy (0)501 334 268

W TOZ-ie można za kaucją pożyczyć klatkę-łapkę i spróbować łapać kocurka.

U nas ktoś podrzucił kiedyś w środku zimy kocurka, spotkałam go na spacerze z dzieckiem, próbowałam łapać z TŻ przez pół godziny, ale nam się skubaniec wyrywał. W końcu po tygodniu udało mi się go dorwać z Mruczeńką. Znalazł dom w niecały tydzień.

» Sob maja 23, 2009 21:19

kurcze juz nie wiem co mam myśleć :conf:

zlapał tego kicia ale w tym samym momencie pojedechalo auto z babką wiadac to jego albo matka albo siostra. poszedł z kiciem w druga stronę ta babka za nim i razem z kotem wrócili do bramy posesji i weszli :conf:

i nie wiem, bo na własne oczy widziałam jak on kota naganiał pod jadace auto, z jaką determinajca nim gonił i się darł ze nie będzie mu kot po podwórku łaził:( i ile czasu spędził "polując" na niego. gdzies go teraz zabrali, moze do domu ale nie wiem :conf:

jakaś chora sprawa. dzwoniłam do mojego love, mowił ze wczoraj też tam takie wrzaski byly :conf:

jak to rozumieć :?:

» Sob maja 23, 2009 21:21

może niepotrzebnie zasialam panikę ale to nie było normalne zachowanie i strwierdził by to każdy kto to widział:(

» Sob maja 23, 2009 21:55

Śliczna koteczka!! teraz jak tyle ogłoszeń na pewno będzie dużo chętnych do zakochania sie w niej :wink:

bez Was dziewczyny nikt nie wiedziałby o takiej ślicznotce w schronisku

» Sob maja 23, 2009 21:58

chylę czoło za to co robicie
no i pozwolę sobie dorzucić ogłoszenia na gratka.pl

» Sob maja 23, 2009 22:14

Super, wielkie dzięki

A z tym kocurkiem obserwuj, isollde. Jakby działo się coś niepokojącego, możesz powiadomić Straż dla Zwierząt, że się facet znęca. Może udałoby ci się porozmawiać z jego matką?

» Nie maja 24, 2009 8:16

Kciuki za Szylkrecie. Oby dziś do niej usmiechnęło się szczęście!

A jakby co to ja dostałam maila od pani- zapytanie z allegro- podobno juz pisała, ale nie dostała odpowiedzi, jest Szylkrecią zainteresowana i mogłaby ja zabrac w sobotę. Odpisałam jak umiałam, a na razie czekamy na dzisiejszy raport

» Nie maja 24, 2009 8:20

Jeśli ta Pani ma na imię Magda,to ja jestem z nią w stałym kontakcie :lol:

» Nie maja 24, 2009 9:57

dzonss pisze::ok: Kciuki za Szylkrecie. Oby dziś do niej usmiechnęło się szczęście!

A jakby co to ja dostałam maila od pani- zapytanie z allegro- podobno juz pisała, ale nie dostała odpowiedzi, jest Szylkrecią zainteresowana i mogłaby ja zabrac w sobotę. Odpisałam jak umiałam, a na razie czekamy na dzisiejszy raport

Pani chyba musiała pisać na maila podanego w ogłoszeniu, czyli do Mruczeńki

» Nie maja 24, 2009 9:58

isollde pisze:kurcze juz nie wiem co mam myśleć
zlapał tego kicia ale w tym samym momencie pojedechalo auto z babką wiadac to jego albo matka albo siostra. poszedł z kiciem w druga stronę ta babka za nim i razem z kotem wrócili do bramy posesji i weszli i nie wiem, bo na własne oczy widziałam jak on kota naganiał pod jadace auto, z jaką determinajca nim gonił i się darł ze nie będzie mu kot po podwórku łaził:( i ile czasu spędził "polując" na niego. gdzies go teraz zabrali, moze do domu ale nie wiem jakaś chora sprawa. dzwoniłam do mojego love, mowił ze wczoraj też tam takie wrzaski byly jak to rozumieć

to rzeczywiście bardzo dziwna historia

trzeba być czujnym i jak coś będzie niepokojącego koniecznie zawiadomić odpowiednie służby! :roll:

» Nie maja 24, 2009 10:02

UWAGA - BARDZO PILNE!!!! WROCŁAW - POTRZEBNA POMOC!!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=93754

[WRO]Szylkrecia, znalazła DS i uciekla :( Jak ją znaleźć? :(

Kto przegląda forum