Zapraszam na bazarki:
Aniołki
Biżu
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
teraz to nawet "ciut lepiej" mnie cieszy...CoToMa pisze:Z Oczkiem ciut lepiej.
Nareszcie udało się jej wycisnąć kupala, a raczej kamienie kałowe.
W nocy wymiotowała, pewnie z powodu niemożności załatwienia się.
Na razie nadal ma podawaną parafinę, na przemian z siemieniem.
Z jedzeniem jest o tyle lepiej, że już tak strasznie nie walczy.
No i śpi już w ładnej pozycji, bardziej wyluzowana.
Wczoraj miała usuniętą resztę sączka z oka.
Przy wyjmowaniu wyciekło jeszcze dość dużo krwawego płynu.
Kupiłam nową partię Conva, żeby miała co jeść kocina.
Mruczeńka1981 pisze:teraz to nawet "ciut lepiej" mnie cieszy...CoToMa pisze:Z Oczkiem ciut lepiej.
Nareszcie udało się jej wycisnąć kupala, a raczej kamienie kałowe.
W nocy wymiotowała, pewnie z powodu niemożności załatwienia się.
Na razie nadal ma podawaną parafinę, na przemian z siemieniem.
Z jedzeniem jest o tyle lepiej, że już tak strasznie nie walczy.
No i śpi już w ładnej pozycji, bardziej wyluzowana.
Wczoraj miała usuniętą resztę sączka z oka.
Przy wyjmowaniu wyciekło jeszcze dość dużo krwawego płynu.
Kupiłam nową partię Conva, żeby miała co jeść kocina.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia i 408 gości