Etka - napisz od czasu do czasu jak Asia sie czuje. Bardzo o niej mysle. Wiem, co ona teraz musi przezywac. Tak pieknie pisala o Anielce, tak wiele nadziei, strachu , powatpiewan , ups&downs. Skad ja to znam. Bardzo stala mi sie Asia bliska, choc przeciez Jej w ogole nie znam. Wielki czlowiek o wielkim, zlotym sercu. A w tym sercu tyle miejsca jeszcze na milosc dla takich kochanych bid jak Anielka [*]. Asiu, moze gdzies tam czai sie juz jakis malentas, skrzywdzony przez czlowieka, porzucony, by dostac sie pod Twoje bezpieczne skrzydla? Moze w takim wlasnie niechcianym cialku wroci do Ciebie Anielka? Zycze Ci, abys uporala sie z wielkim bólem. Wiem na pewno, ze bardzo niedlugo Jerzyk wyszepce Ci do ucha, ze juz czas i ze znow przytargasz do domu jakas kolejna wystraszona bide i bedziesz dla niej najlepszym opiekunem pod sloncem. Trzymaj sie Kochana dzielnie. Tule Cie i pozdrawiam
Ala









