gigakot, mikrokot i mechakot. Koty piwniczne :(

[babajaga]

Wypisz wymaluj mój Guziczek. Może krówki tak mają genetycznie. Guzik jeszcze przy tym liże mi włosy a potem zwisa mi bezwładnie z rąk i tak sie każe nosić, jak szmaciana lalka. Głupiutkie stworzonka
Mechaty może i łobuz ale jaki kochany

[15pietro]

no to babajago czekam na Twój filmik coby pokazać mizianie się Guzika

Pomponmamo do trzech razy sztuka, my takiego miziaka dostaliśmy w trzecim podejściu Kasia D ma na stanie niezłego krówkowatego miziaka... który jest pod jajkiem w mojej sygnaturce
Elvis łasi się bardzo delikatnie i nienamolnie. Ineczka tak samo sam wdzięk, do tego pięknie pręży grzbiet i wywija ogonkiem podczas głaskania... a Mechaty to inna bajka, on jest samowystarczalny, samoglaskalny a jak mu się znudzi do gryzie ludzia aby go podrapał za uchem. No i odczepić go nie można jak ma fazę na mizianki, jest jak rzep. Najlepsze cyrki są jak próbuję umyć twarz a on z kibelka lub prali zasadza się na mnie coby się poprzytulać na wysokości mojej głowy... ja w obronie wywijam w ciemno nogą, żeby go odstraszyć lub krzyczę, przez pianę żeby TŻ mnie uratował

[agul-la]

wpadłaś mu w oko

[babajaga]

Nie ma mnie kto filmować Guzik ma inną taktykę, przykleja się do ludzkich nóg po czym kiedy człowiek nie może już zrobić roku dramatycznie osuwa się i pada na człowiecze stopy. Ludź unieruchomiony MUSI wziąć futro na ręce i przewiesić sobie przez ramię. Guziczek mógłby tak spędzic pół dnia przewalając się na ramieniu z boku na bok, obejmując wszystkimi łapami moją głowę i czyszcząc mi włosy jęzorkiem Krówki może mało reprezentacyjne z wyglądu ale "miłośne" bardzo. Inna Guzicza pieszczota to poranne "potrzymaj mnie za łapkę" Wtula się w mój bok i wtyka mi łapkę w dłoń. Jak mu się znudzi to wyjmuje ją i wtyka inną, obojętnie przednią czy zadnią. Wczoraj trochę się wylegiwałam rano więc miał czas pokombinować (a mysli strasznie pomaluśku) i wetknął mi w jedną dłoń wszystkie łapki i tak sobie spaliśmy

[agul-la]

rysiek wprawdzie nóg mi się nie czepia, ale noszenie go przerzuconego przez ramię to codzienna norma. uwielbia to albo kłaść mi się na klat6ce piersiowej i obracać jak kurczak na rożnie żeby czasem nie zapomniała wygłaskać każdego skrawka jego osoby klucha natomiast w swych rzadkich momentach czułości kładzie się przy mojeje twarzy, ociera się o nią, wylizuje i zasypia połową siebie leżąc na moim policzku

[pomponmama]

Babajago bo Guziczaek uważa że masz takie puste dłonie...

mam niemiaziaste koty znaczy a na trzeciego mnie już nie stać no, cóż... i tak je kocham! Tylko jednak niedopieszczona jestem

[babajaga]

Za to twoje dziecko jest miziaste do potęgi Taka równowaga w przyrodzie

[pomponmama]

Za to twoje dziecko jest miziaste do potęgi Taka równowaga w przyrodzie

Masz rację

[15pietro]

Wczoraj widziałam naocznie tatuaż. Zdjęcia nawet odrobinę nie oddają jego uroku, na żywo wygląda fantastycznie strasznie się mi i TŻ podoba. Oczywiście łapki zostały odpowiednio przeskalowane.
Wrzucam fotkę z mmsa, niestety niewyraźna, jak się tatuaż podgoi to pstrykniemy lepszą
Koleżanka wczoraj po raz pierwszy widziała na żywo Ineczkę i bardzo sobie przypadły do gustu, kotka po raz pierwszy nie pryskała w popłochu na widok "obcego"


a tutaj: Inka TŻtowo-nakolankowa

[pomponmama]

Ona ziewa, czy jest niezadowolona, że ją fotografujesz?

[agul-la]

ziewa, pewnie ją elvis i mechaty wymęczyli i sie relaksowac biedna musi

[babajaga]

Zosiu, jeśli dobrze rozpoznałam na zdjęciu, byłaś na pogrzebie dzisiaj.

[15pietro]

byłam

Zostawiłam bukiet niezapominajek z naszego ogrodu i konwalie, z myślą o forumowiczach, którzy nie byli, o was.





Mechaciątko jest dziś bardzo grzeczne cały dzień mruczy i się przytula, nawet jak coś nabroi to pięknie przeprasza a ja nie mam serca go udusić.

[babajaga]

Nie duś. Udusisz a potem bedziesz musiała płakać. Mechaty psoci, bo jest szczęśliwym kotkiem. Nieszczęśliwe kotki nie psocą.
A te konwalie to był bardzo dobry pomysł, dużo białych dzwoneczków jak i nas tu dużo. Dołożyłam się do wieńca ale na Dorci wątku nie mam odwagi nic pisać.

[15pietro]

Nie dam rady udusić różowy nochal mnie obezwładnia