Romek :o) nowe miejsce do spania str. 80 ;o)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 21, 2009 6:44

Obrazek
Kothka,pogłaskałaś wężyka? To i tak należą Ci się gratulacje! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw maja 21, 2009 7:03

kalair pisze:Obrazek
Kothka,pogłaskałaś wężyka? To i tak należą Ci się gratulacje! :lol: :lol:


Dzień dobry :D

Pogłaskałam wężyka zbożowego 8)
I Iguanę miałam na rękach :twisted:
Kameleona bali się wypuścić, bo jeszcze był młody i glupi ;)

byłam u znajomych, którzy mają zwierzyniec w domu :lol: I głupio było mi odmówić pogłaskania ich ulubieńca ;) Więc się przełamałam - i się zdziwiłam, bo naprawdę przyjemny w dotyku

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 21, 2009 7:08

Alez mi się forum muli 8O
Otwiera normalnie wszystkie posty, lae jak chcę coś wysłać to masakra :lol:
Chyba limit postów wyczerpałam :twisted:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 21, 2009 17:54

kothka pisze:
To moze być maly problem - bo ja nie mieszkam we Wrocławiu tylko jeszcze 15 km za :twisted: A Duża nie chce czarnego kota :roll: Duża chce kretkę a dyzy chce rudego długowlosego (a i tak nic nie wezmą póki się stąd nie wyprowadzą, bo im duża dużego nie pozwoli :roll:)
Romek sprawozdawca

To żaden problem 15 km w ta czy w tą. Co to znaczy chce, bierze się takiego kota jakiego akurat się znalazło, a nie wybrzydza kretka, rudy.
Czarny obrażony Haker :smokin:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw maja 21, 2009 18:31

Bry, ja też sie kiedys przelamalam i weza poglaskalam :twisted: tez mily w dotyku :twisted:
a powaznie to moja siostrzenica ma koszatniczke i moja siostra sie jej boi poglaskać 8O przeciez to mile zwierzatko jest, pewnie tamci tez sie dziwili że weza nie mozna doknąć :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw maja 21, 2009 22:41

moś pisze:Bry, ja też sie kiedys przelamalam i weza poglaskalam :twisted: tez mily w dotyku :twisted:

Ja nie mogę powiedzieć, że "lubię" gady, ale węży się nie boję, mogę dotknąć, rozróżniam zaskrońce, padalce i żmije. Padalców jest u mnie na działce sporo i gonię koty, które je pacają, przenoszę bez problemu w ręce, żeby nie dostały się pod kosiarkę lub kota :wink: , mają większą trawę w miejscach bytowania itd. Natomiast rozczulanie się nad żmijami, których u nas jest (a przynajmniej była w zeszłym roku) plaga mnie wkurza. Żmii, która właśnie wprowadzała się na działkę przez bramę się pozbyłam i już.

Edit: Po tym wypadku z dzieckiem, napotykaniu żmij często w lesie, kupiłam i mam na wszelki wypadek swoją surowicę.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 22, 2009 3:36

Hannah12 pisze:
kothka pisze:
To moze być maly problem - bo ja nie mieszkam we Wrocławiu tylko jeszcze 15 km za :twisted: A Duża nie chce czarnego kota :roll: Duża chce kretkę a dyzy chce rudego długowlosego (a i tak nic nie wezmą póki się stąd nie wyprowadzą, bo im duża dużego nie pozwoli :roll:)
Romek sprawozdawca

To żaden problem 15 km w ta czy w tą. Co to znaczy chce, bierze się takiego kota jakiego akurat się znalazło, a nie wybrzydza kretka, rudy.
Czarny obrażony Haker :smokin:


:lol:
Nie wiesz, że duzi są dziwni? ;)
A w ogóle to chyba teraz nic nie weźmiemy przez jakiś czas - znowu duzi mieszkania szukają :roll:
Romek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 22, 2009 3:37

moś pisze:Bry, ja też sie kiedys przelamalam i weza poglaskalam :twisted: tez mily w dotyku :twisted:
a powaznie to moja siostrzenica ma koszatniczke i moja siostra sie jej boi poglaskać 8O przeciez to mile zwierzatko jest, pewnie tamci tez sie dziwili że weza nie mozna doknąć :wink:


Koszatniczki są super :lol: Takich stworów się nie boję :D

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 22, 2009 3:39

Monostra pisze:
moś pisze:Bry, ja też sie kiedys przelamalam i weza poglaskalam :twisted: tez mily w dotyku :twisted:

Ja nie mogę powiedzieć, że "lubię" gady, ale węży się nie boję, mogę dotknąć, rozróżniam zaskrońce, padalce i żmije. Padalców jest u mnie na działce sporo i gonię koty, które je pacają, przenoszę bez problemu w ręce, żeby nie dostały się pod kosiarkę lub kota :wink: , mają większą trawę w miejscach bytowania itd. Natomiast rozczulanie się nad żmijami, których u nas jest (a przynajmniej była w zeszłym roku) plaga mnie wkurza. Żmii, która właśnie wprowadzała się na działkę przez bramę się pozbyłam i już.

Edit: Po tym wypadku z dzieckiem, napotykaniu żmij często w lesie, kupiłam i mam na wszelki wypadek swoją surowicę.


Ja też padalce i jaszczurki chronię przed kotem - nawet jeżeli ich nie lubię, to wiem, że krzywdy nikomu nie zrobią, więc niech sobie żyją :)
A każdej żmii, która będzie chciała pomieszkać na moim terenie podziękuję i się pozbędę, Jak będzie trzeba to radykalnie mimo jej ochrony

Swoją drogą ochrona żmii w tej chwili jest raczej niepotrzebna już patrząc na jej liczebność :roll:

I masz rację - najrozsądniej jest mieć swoją surowicę. Bo w polskich szpitalach zawsze jej brakuje

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 22, 2009 3:43

A teraz następna rewolucja :twisted:

Przeprowadzamy się podobno :roll:
Nie wiem dlaczego, nie wiem czemu tak nagle, nic nie wiem - ale to norma :twisted:
Szukamy mieszkania do wynajęcia :twisted: Na kupno niestety jeszcze nas nie stać
Co lepsze to tż zaczął szukać mieszkania (a zawsze był oporny w tej materii i wszystkie znajdowane przeze mnie kiedyś były be ;))

Z jednej strony się cieszę - bo atmosfera tutaj ostatnimi czasy jest okropna (a od owej sławetnej dziurki jeszcze gorsza :twisted:), trochę przerażają mnie koszty - ale nic to, damy radę 8) Byle tylko coś fajnego się znalazło

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 22, 2009 7:29

kothka pisze:
kalair pisze:Obrazek
Kothka,pogłaskałaś wężyka? To i tak należą Ci się gratulacje! :lol: :lol:


Dzień dobry :D

Pogłaskałam wężyka zbożowego 8)
I Iguanę miałam na rękach :twisted:
Kameleona bali się wypuścić, bo jeszcze był młody i glupi ;)

byłam u znajomych, którzy mają zwierzyniec w domu :lol: I głupio było mi odmówić pogłaskania ich ulubieńca ;) Więc się przełamałam - i się zdziwiłam, bo naprawdę przyjemny w dotyku

Ale super! A ja chcę kamaleonka jakiegoś.. :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt maja 22, 2009 7:30

kothka pisze:A teraz następna rewolucja :twisted:

Przeprowadzamy się podobno :roll:
Nie wiem dlaczego, nie wiem czemu tak nagle, nic nie wiem - ale to norma :twisted:
Szukamy mieszkania do wynajęcia :twisted: Na kupno niestety jeszcze nas nie stać
Co lepsze to tż zaczął szukać mieszkania (a zawsze był oporny w tej materii i wszystkie znajdowane przeze mnie kiedyś były be ;))

Z jednej strony się cieszę - bo atmosfera tutaj ostatnimi czasy jest okropna (a od owej sławetnej dziurki jeszcze gorsza :twisted:), trochę przerażają mnie koszty - ale nic to, damy radę 8) Byle tylko coś fajnego się znalazło

Nie żartuj!!!!! 8O 8O Powaga? Ale super! :D :D :D :D DACIE RADĘ!!!!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt maja 22, 2009 7:31

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt maja 22, 2009 7:34

kalair pisze:
kothka pisze:A teraz następna rewolucja :twisted:

Przeprowadzamy się podobno :roll:
Nie wiem dlaczego, nie wiem czemu tak nagle, nic nie wiem - ale to norma :twisted:
Szukamy mieszkania do wynajęcia :twisted: Na kupno niestety jeszcze nas nie stać
Co lepsze to tż zaczął szukać mieszkania (a zawsze był oporny w tej materii i wszystkie znajdowane przeze mnie kiedyś były be ;))

Z jednej strony się cieszę - bo atmosfera tutaj ostatnimi czasy jest okropna (a od owej sławetnej dziurki jeszcze gorsza :twisted:), trochę przerażają mnie koszty - ale nic to, damy radę 8) Byle tylko coś fajnego się znalazło

Nie żartuj!!!!! 8O 8O Powaga? Ale super! :D :D :D :D DACIE RADĘ!!!!


Tylko boję się, że tż się rozmyśli jak szybko nie znajdziemy czegoś fajnego :lol:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 22, 2009 8:00

kothka pisze:
kalair pisze:
kothka pisze:A teraz następna rewolucja :twisted:

Przeprowadzamy się podobno :roll:
Nie wiem dlaczego, nie wiem czemu tak nagle, nic nie wiem - ale to norma :twisted:
Szukamy mieszkania do wynajęcia :twisted: Na kupno niestety jeszcze nas nie stać
Co lepsze to tż zaczął szukać mieszkania (a zawsze był oporny w tej materii i wszystkie znajdowane przeze mnie kiedyś były be ;))

Z jednej strony się cieszę - bo atmosfera tutaj ostatnimi czasy jest okropna (a od owej sławetnej dziurki jeszcze gorsza :twisted:), trochę przerażają mnie koszty - ale nic to, damy radę 8) Byle tylko coś fajnego się znalazło

Nie żartuj!!!!! 8O 8O Powaga? Ale super! :D :D :D :D DACIE RADĘ!!!!


Tylko boję się, że tż się rozmyśli jak szybko nie znajdziemy czegoś fajnego :lol:

Kuj żelazo, póki gorące. Rozmyśli...to nie kupno nowej pary butów. :wink: Szukaj! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 374 gości