Lemuś ja to się martwię czy Duzi przezyją
Strasznie mi ich żal ,ale wszystkich rad słuchają naprawdę
Zrobię z nich super domuś
no i hmmm chyba nie pozwolę by skończyło się w przyszłości na jednym Kotku
Wróciłam
robota zaklepana i Madzia tez moze dorobić
przy okazji polazłam dziczkom dac jesc
było skromnie
mam już tylko 2,5kg suchej karmy
3 kociaste w domku na lekach
Cholera dziczki obsiane kleszczami
te co moge dotknąc musze zabezpieczyć
cieszę sie że chodzę ale się nachodziłam dzisiaj sporo
Siedzi mi w łepetynie jeden dziczek taki młodzik
on wywala brzusio do głaskania
tak chciałabym żeby miał dobry dom
moze jakos sie uda mu pomóc