
wczoraj i dzisiaj odwiedziłam byłą już właścicielkę kotka aby nakarmić Pikusia - drugiego kotka który tam został.
kot chętnie je, dużo pije. jest tylko troszkę osowiały- chyba tęskni za Kubą.
obawiam się trochę, że starsza pani w imię źle pojętej miłości może przygarnąć jakiegoś innego kota..póki co, staram się kontrolować sytuację.
trzymam kciuki za cudowny domek dla Kubusia
