Kielce - Weja, mama Lary, prosi o własny dom!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 18, 2009 12:46

Witamy i o domek dla Wejki się upominamy! ;)

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto maja 19, 2009 14:23

Mam jakieś zapytanie o Weję ale to jeszcze nic pewnego.
Tak samo jak z Erania...kobita wysyłała mi codziennie od 3 do 5 maili sto tys pytań, nawet ciotka Smoczyca była zaangazowana w przesyłanie instrukcji do kota a tu dzisiaj mail, ze jednak rezygnuje z adopcji :twisted:
Po prostu uwielbiam takich ludzi :)
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro maja 20, 2009 10:04

:evil:
A ja się tak starałam zachęcić... Maila wysmarowałam i fotki wyslałam i link do mojego wątku... ech :?

Fionka, rozumiem że zapytanie o Weję nie zmienia kwestii dzisiejszych jej testów, na które się wstępnie umawialyśmy?

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro maja 20, 2009 22:36

Wejka juz po testach :)
Zdrowa :lol:
Należy się jej pochwała bo była strasznie grzeczna i dzielna :)
Oczywiście dziekuje najmocniej Smoczycy3g za opłacenie testów w lecznicy :1luvu:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto maja 26, 2009 10:12

Szanowni Państwo,

chciałam uprzejmie poinformować, iż wczoraj wieczorem Fiona i Gem przywieźli Weję do mnie na DT :lol:

Dziewczyna bardzo szybko zapoznała się z mieszkaniem oraz jego użytkownikami, w tym z Misią i Gabrysiem (Smoczydła w moim podpisie!). Ten ostatni obserwował nową laskę z takim wyrazem pyszczka 8O , Misia natomiast olała sprawę i zajęła się przytulankami z TŻtem :roll:

Gem napisał, że Weja to " Dośc duza kotka, grubej kości." Potwierdzić nie mogę, bo w porównaniu do Gabrysia to tak mała koteczka jak Misia 8) Za to owszem - pierwszy raz spotkałam kota przebijającego Gabrycha gadulstwem 8O 8O 8O Po wyjeździe Fiony i Gema maleńka miauczała rozpaczliwie. Przerwała na jedzonko oraz podczas przytulanek i leżakowania na moich kolanach 8)
Na noc dziewczyna zadekowała się w szafie w przedpokoju i przypomniała o sobie dopiero przed porannym karmieniem ;) Po jedzeniu znów wlazła do szafy...

C.D.N.

Z wyrazami szacunku
Gosia vel smoczyca3g ;)

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro maja 27, 2009 12:00

Weja nadal pomieszkuje w szafie. Owszem, jak do niej podchodzę miauczy, jak pogłaskam - mruczy, jeść - je, pić - chyba pije... nie zaobserwowaliśmy wizyty w kuwecie :? jednak był moment, kiedy nikogo nie bylo w domu, Misia z Gabrysiem byli zamknięci w pokoju, więc jest szansa, że odważyła się wyjść z szafy...
Ta szafa to zabudowana wnęka z drzwiami przesuwnymi. Jedno skrzydło jest dla Weji cały czas uchylone. Zabudowa w środku to taka metalowa konstrukcja... może kojarzy się jej z klatką, w której siedziała u Fiony i dlatego tam czuje się bezpieczniej? :roll:

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro maja 27, 2009 12:56

Wejka kochana, pewnie jeszcze troszkę czasu zejdzie zanim sie mała w pełni zaaklimatyzuje.
Mam nadzieję, ze jakos przetwracie te trudne dni :roll:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro maja 27, 2009 15:18

Gosiu spróbuj postawić miseczkę z jedzonkiem dla kici tak aby ona ją widziała z szafy i z dnia na dzień odsuwać miseczkę coraz dalej. To powinno skłonić ją do podróży po mieszkaniu :wink:
Obrazek
Mruczę wiec jestem...
Obrazek Obrazek

MonikaG

 
Posty: 886
Od: Sob maja 06, 2006 12:27
Lokalizacja: NYC

Post » Czw maja 28, 2009 7:34

Dziewczyny! :) Weja mnie dziś rano zaskoczyła! :) Normalna poranna procedura w moim domu wygląda tak:
1. dzwoni budzik w sypialni (zamkniętej przed kotami).
2. Gabrych zaczyna miauczeć pod drzwiami pokoju, Miśka mu w milczeniu asystuje.
3. wstaję i pierwsze kroki kieruję do kuchni, by nakarmić głodomorki :)

Dziś punkt 3 uległ zmianie. Najpierw weszłam do łazienki. Zanim wyszłam usłyszałam chórek Gabrysia i.... Weji! 8O Stała na środku przedpokoju i domagała się żarcia :lol: 8)
Zawsze zaczynałam nakładanie karmy od Gabrysia, żeby nie pchał się do miski Misi. Tak też zrobiłam dziś. Wyobraźcie sobie, że Weja odpędziła Gabrysia od jego miski i zabrała się do jedzenia jego leczniczej karmy 8O Szybciutko nałożyłam koteczce jedzonko i postawiłam z daleka od szafy. Jadła bez żadnego problemu! :) Po jedzeniu nie zwiała do szafy, tylko umyła się dokładnie na środku dużego pokoju! Oczywiście pod czujnym okiem Gabrysia i Misi :roll: ;) Później jeszcze przyglądała się jak suszę włosy suszarką - wcale się nie bała jej warkotu! :) Dopiero tuż przed moim wyjściem do pracy wlazła znów do szafy.

Myślę, że Weja znacznie szybciej się zaaklimatyzuje niż się spodziewamy ;)

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw maja 28, 2009 7:39

Acha... niestety kuweta nadal pusta :? Wczoraj, gdy wzięłam Weję na kolana na mizianko, pomasowałam jej twardy brzuszek. Troszkę miaukoliła, ale chyba bardziej przez Misię, która pojawiła się przy nas... tak mi się w każdym razie wydaje :roll:

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw maja 28, 2009 10:26

Czy kupy nie było od poniedzialku ??
Rozumiem, że sikanie było :wink:
Jesli kupy nie było to mozna jej podac doustnie troche parafiny. Wtedy nie ma mozliwości, zeby kupa nie pojawila się w przeciągu 12 godzin. Jelitka będą "śliskie" i nawet jak Weja nie bedzie chciała kupy zrobic to nie będzie miała wyjścia :)
Czy Wejaka urzeduje ciągle w szafie czy wychodzi i łazikuje po domu ??
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw maja 28, 2009 15:31

Kupy nie było, o siku na 100% powiedzieć nie umiem :? Wczoraj wstawiłam jej kuwetę do szafy,do chwili obecnej pusto :? parafinę podam, ale co z siusianiem? Na siłę poić?
Dzis dostałam raport od TŻ-ta, że zwiedza mieszkanie :) W ogóle wygląda na to, że zdominuje Misię i Gabrysia 8O

Oto pierwsze (u nas!) fotki ślicznotki:

Dasz coś jeść? No DAAAJJJJJJJ!!!!
Obrazek Obrazek

Mniam! Dobreee :)
Obrazek Obrazek

Dziękuję :) Teraz troszkę pozwiedzam...
Obrazek Obrazek

A co tu macie??
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

No dobra, na dziś mam dość... Wracam do szafy...
Obrazek

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw maja 28, 2009 15:58

Gosiu ona po prostu lubi takie duże łóżeczka :lol:
Obrazek
Mruczę wiec jestem...
Obrazek Obrazek

MonikaG

 
Posty: 886
Od: Sob maja 06, 2006 12:27
Lokalizacja: NYC

Post » Czw maja 28, 2009 23:09

Zobaczcie jakie cudo :love:
Nie możemy pozwolić, żeby Wejka "bezdomna" była.
Domku nie krępuj się tylko pisz, że chcesz Wejkę :P
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt maja 29, 2009 7:57

MonikaG pisze:Gosiu ona po prostu lubi takie duże łóżeczka :lol:

..i dlatego uparła się spać na pudełku po butach? 8O

Spoko, luz :) Dziś mam dobre wieści z domowego frontu: kuwetka wstawiona do szafy była pusta, bo sobie dziewczyna w "łóżeczku" narobić nie chciała! :twisted: Użytkuje krytą kuwetę w dużym pokoju :roll: Dziś rano sama byłam świadkiem dzikiego zakopywania :lol:
Ponadto zaczyna rządzić w domu, a moje futra najwyraźniej w szoku - poddają się temu 8O

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 108 gości