
A za wyniki tez trzymam ogromne kciuki!!!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kropkaXL pisze:Anulka-Miziak to Daszkai siedzi w łazience,bo Mila boi się,żeby nie zaraziła sie białaczką w czasie szaleństw z Melą i Glusiem.Do tej pory była w klateczce na czas nieobecności Mili(tak na wsiakij pożarnyj słuczaj).
A za wyniki tez trzymam ogromne kciuki!!!
milenap pisze:
Sylwia, co do białaczki - człowiek jej nie przeniesie na sobie, panleukopenie owszem, ale nie białaczke, wirus jest bardzo nietrwały poza organizmem, jest wrażliwy na wysychanie, podstawowe srodki dezynfekcyjne. Poza organizmem kota żyje kilka minut. Koty też nie zarażają się od siebie tak łatwo, potrzebne jest długotrwałe lizanie (ślina), matka moze dzieci zarazic, kocur kotke, kocury w trakcie walk itp.
milenap pisze:
Muszę się umówić z szefem, zebym któregoś dnia przyszła później za te nadgodziny i najlepiej będzie, jak pojade rano z nimi, akurat po nocy przegłodzone, mały ruch w lecznicy i wyniki na pewno tego samego dnia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, MB&Ofelia, puszatek i 34 gości