MRU i ŁATEK -Watek do zamknięcia :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 19, 2009 15:42

Myszko! Duza mowi, ze jej samo tak sie zrobilo jak byla malutka. Pozniej miala dlugo proste wloski, az raz pojechala na kolonie nad morze i poszla sie wykapac. Zanurkowala i jak wyszla z wody to juz miala loki 8O Duza mowi, ze jej mama jak ja zobaczyla na dworcu, to prawie umarla, bo myslala, ze to trwala. I tak juz Duzej zostaly te loki.
Mru

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 19, 2009 17:43

maciejowa pisze:
Dorota pisze:
maciejowa pisze:Pachnie jak Duza i caluje jak Duza.To chyba jednak MOJA Duza. 8O Znalazlem w lazience taki goracy patyk. Mysle, ze to on jest odpowiedzialny za zmiane na glowie Duzej.
Mru detektyw


Mozliwe...
Jesli ten patyk ma na koncu wtyczke, to nawet pewne.
Niektore patyki robia loki, a niektore prostuja je.
Duzi sa jednak troche pogieci, prawda?

Nie dotykaj goracego!

Mru


Duza mi powiedziala juz, ze nie wolno dotykac goracego. Pierwszy raz widze cos takiego. Moja Duza ma zawsze loczki. Nie wiem po co je wyprostowala, przeciez lubi tamte wloski. Masz racje - sa pogieci.
Mru


A moja ma proste.
Bardzo proste.
I kompleks w tym tamacie.
I dlugie.

Obrazek

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto maja 19, 2009 17:57

Kciuki dla Duzej od Ptacha potrzebne.
Prosze.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4445570#4445570
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto maja 19, 2009 17:58

Mrubisiu! Co my czytamy! Duża się Ci odmieniła!? I co? I co? Już w porządku?
A co z Łatkiem?
Kretki Zaciekawione
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto maja 19, 2009 18:10

kociczka39 pisze:Mojej Dużej się marzą kręciołki na głowie.Zawsze chciała mieć.Kiedyś słyszałam jak rozmawiała z koleżanką

Myszka gumowe ucho


Mój Przystojniacho podpytaj się Dużej,jak ona to robi że ma kręcone futerko cały czas,no czasem tylko proste


Myszka strasznie ciekawa

Mysecko, to zamieńmy włoski nasym Duzym
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 19, 2009 18:25

Łatek właśnie przyjechał. Na razie zwiedza. Mru najpierw na niego pohychał, pozniej powarczal, teraz go pilnuje. Lazi za nim krok w krok i probuje powachac. Łatkowi niekoniecznie potrzebny jest drugi ogon, wiec strzelil Mru z liscia, ale lekko. Na postrach. Zjadl tez Mru z miski. Ze swojej zreszta tez. Mru ma focha i nie chce do mnie przyjsc. Za to polozyl sie teraz tuz obok mnie a Łatek sie ociera. Mam stracha. I noc z glowy. Bo starszy syn chory i wlasnie "wymiata"...

O Duzej od Ptacha wiem i kciuki trzymam caly czas :) :ok:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 19, 2009 18:28

Kciuki za całokształt

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 19, 2009 18:32

maciejowa pisze:Łatek właśnie przyjechał. Na razie zwiedza. Mru najpierw na niego pohychał, pozniej powarczal, teraz go pilnuje. Lazi za nim krok w krok i probuje powachac. Łatkowi niekoniecznie potrzebny jest drugi ogon, wiec strzelil Mru z liscia, ale lekko. Na postrach. Zjadl tez Mru z miski. Ze swojej zreszta tez. Mru ma focha i nie chce do mnie przyjsc. Za to polozyl sie teraz tuz obok mnie a Łatek sie ociera. Mam stracha. I noc z glowy. Bo starszy syn chory i wlasnie "wymiata"...

O Duzej od Ptacha wiem i kciuki trzymam caly czas :) :ok:

O,jest nowy domownik! Czekamy na jakieś integracyjne zdjątka!
Kciuki! :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto maja 19, 2009 18:47

Na razie chłopaki prowadza obserwacje :lol: Na zdjecia integracyjne trzeba bedzie poczekac, ale cyknelam kilka "podchodowych" na szybko:

Łatuś:
Obrazek

Mru pilnujący Łacia:
Obrazek

Gdzie jest Mru? :lol:
Obrazek

Obserwacja:
Obrazek

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 19, 2009 20:16

Jak znam życie i koty (o ile znam :wink: ) to początek jest niezły. Skoro sie obserwują, a nie leją, to powinno być dobrze :wink: Strasznie się cieszę, ze Łateczek juz z Wami :-) Oby się szybko i dobrze wszystko ułozyło!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69158
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 19, 2009 20:23

Faktycznie niezły początek! Prawdziwy krówek!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto maja 19, 2009 20:23

jolabuk5 pisze:Jak znam życie i koty (o ile znam :wink: ) to początek jest niezły. Skoro sie obserwują, a nie leją, to powinno być dobrze :wink: Strasznie się cieszę, ze Łateczek juz z Wami :-) Oby się szybko i dobrze wszystko ułozyło!


Jolu, ja mam straszny stres. Łatek zachowuje sie bardzo swobodnie. Chodzi po mieszkaniu, zwiedza kąty. Mru chodzi za nim, ale sie go boi. Łatek kilka razy machnal Mru lapka przed nosem. Szkoda mi Mrubiska, bo biedny nie rozumie o co kaman. Snuje sie jak cien i patrzy na mnie pytajaco, Nie chce sam przyjsc na mizianki i wyrywa sie jak go biore na rece. Łatek natomiast rozwala sie do glaskania, przychodzi, ociera sie. Mlodszego syna probowal upolowac. Lapkami go łapał za reke i probowal ugryzc. Nie wiem czy to forma zabawy, czy uznał go za kolejnego kota (Mru mysli, ze młody jest kotem :lol:). Najgorsze, ze zbliza sie pora snu. Ja chyba jednak dzisiaj nie zmruze oka. Nie tylko dlatego, ze bede pilnowac Mru, bo o Łatka sie nie boje, ale rowniez dlatego, ze starszy jest chory i nie bardzo wiem na co.
Czy Mru bedzie sie na nas bardzo gniewał, ze sprowadzilismy konkurencje?

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 19, 2009 21:45

Na początku będzie się gniewał. Ale potem mu przejdzie. :D Koty muszą sobie ustawić kolejnosc w stadzie, poza tym nowy (czyli Łatek) inaczej pachnie, więc dla Mru jest "niebezpieczny". Ale to minie. Ja miałam rózne tymczasy, teraz mam w domu 3 koty "na stałe" i wiem, jak długo się "docierają". Łatek jest starszy, więc czuje się "wazniejszy" od Mru. Ale oba są kastrowane, więc nie powinny zbyt ostro współzawodniczyć.
Ja zawsze na początku izoluję "nowego" na parę dni, zeby zdążył przejśc zapachem domu - i żeby koty nawąchały się przez drzwi. Wtedy pojawienie się nowego przechodzi łagodniej. Radziłabym Ci chyba na noc odizolowac koty, żeby oba (a zwłaszcza Mru) spokojnie spały. Oczywiście, jeśli masz możliwośc izolacji.
Przyjście nowego kota do domu zawsze jest stresujące, ale po pewnym czasie większość kotów jest jednak zadowolona, że ma towarzystwo. Mru był w Boguszycach w dużej gromadzie kotów, więc powinien sobie poradzić. Gorzej ma jedynak, któremu nagle stawiają przed noskiem "konkurenta".
Nie denerwuj się. Wszystko będzie dobrze. Z tego co piszesz, dokocenie przebiega dośc spokojnie - znam dużo gorsze przypadki.

Trzymam kciuki za bezbolesne dokocenie i za zdrowie synka!
Nie wiem, czemu Łatek zaczepia i gryzie Młodszego - może musi się przyzwyczaić do "małego Dużego"?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69158
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 19, 2009 21:54

Oj to Łatek w końcu dojechał :) trzymam kciuki za spokojne dokocenie :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 19, 2009 22:09

jolabuk5 pisze:Na początku będzie się gniewał. Ale potem mu przejdzie. :D Koty muszą sobie ustawić kolejnosc w stadzie, poza tym nowy (czyli Łatek) inaczej pachnie, więc dla Mru jest "niebezpieczny". Ale to minie. Ja miałam rózne tymczasy, teraz mam w domu 3 koty "na stałe" i wiem, jak długo się "docierają". Łatek jest starszy, więc czuje się "wazniejszy" od Mru. Ale oba są kastrowane, więc nie powinny zbyt ostro współzawodniczyć.
Ja zawsze na początku izoluję "nowego" na parę dni, zeby zdążył przejśc zapachem domu - i żeby koty nawąchały się przez drzwi. Wtedy pojawienie się nowego przechodzi łagodniej. Radziłabym Ci chyba na noc odizolowac koty, żeby oba (a zwłaszcza Mru) spokojnie spały. Oczywiście, jeśli masz możliwośc izolacji.
Przyjście nowego kota do domu zawsze jest stresujące, ale po pewnym czasie większość kotów jest jednak zadowolona, że ma towarzystwo. Mru był w Boguszycach w dużej gromadzie kotów, więc powinien sobie poradzić. Gorzej ma jedynak, któremu nagle stawiają przed noskiem "konkurenta".
Nie denerwuj się. Wszystko będzie dobrze. Z tego co piszesz, dokocenie przebiega dośc spokojnie - znam dużo gorsze przypadki.

Trzymam kciuki za bezbolesne dokocenie i za zdrowie synka!
Nie wiem, czemu Łatek zaczepia i gryzie Młodszego - może musi się przyzwyczaić do "małego Dużego"?


Tak wlasnie myslalam, zeby ich odizolowac na noc. Tym razem Mru pacnal Latka. Ale mamy malutki sukcesik:

Obrazek
Obrazek

Czy to za wczesnie, zeby sie cieszyc? Kiedy Latek jest w poblizu, Mru sie robi bardzo spiety. Przewaznie ucieka, ale tutaj jakos sie przemogl i zostal. Latek jest calkiem wyluzowany, co widac na zdjeciu :lol:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana i 10 gości