*Niezwykła Bessi z Opola - szczęśliwa u Mowo :)*

[mowo]

U Bessi to się zrobił wątek bazarkowy

Bo mowo nie chce nic o Bessi napisać!

Hahha, od razu nie chce, nie chce... Nie że nie chce tylko czasami spać musi i kicie głasiać... ^^ Więc zwyczajnie nie ma czasu na nic wiecej. haha... A na powaznie to mĻój dzień ostatnio jest wypełniony do ostatniej sekundy i chyba rzeczywiście zrezygnuję ze snu Parę godzinek extra. To będzie coś ;p

A u Bessi życie leniwie i powoli płynie, wypełnione spaniem, jedzeniem i głasianiem. Narazie Bessi jeszcze kolanek nie lubi jak to koty zwykły lubić, ale czasami da się namówić siłą Oczywiście w obecnej sytuacji - notorycznego braku czasu - mój kot jada lepiej ode mnie haha... Przekonałyśmy się też do żwirku Golden Gray i już innego nie lubimy ^^. W końcu Pańcia nie sypia w drewnianych trotach.
Ale za to Bessi odkryła uroki siedzenia i gapienia się z parapetu na świat przez zamknięte okno oczywiście... I tak sobie żyjemy... Powoli, spokojnie, bez problemów... Nigdzie się nie spieszymy, no może z wyjątkiem mnie bo wiecznie w biegu... Ale zawsze lubimy głaskanko, przytulanko i mrucznako....
Pozdrowienia dla wszystkich cioteczek. Nawet ostatnio fotki jakieś udało się pstryknąć tylko nawet czasu nie ma żeby to obrobić i wrzucić. Ale cioteczki muszą być cierpliwe, Bessi jest

[Bazyliszkowa]

Mizianki dla ślicznej Bessi

[Boo]

O tak! Golden Grey i żaden inny!

To dobrze, że u Bessi spokojnie a u Ciebie ciekawie Czegóż chcieć więcej!

[violavi]

O, są wieści od Bessi. Jak miło się czyta, że wszystko w porządku

[mowo]

Dla wszystkich cioteczek Bessi zapozowała, niechętnie ale jednak



U nas wciąż nudy. Bessi za to nabyła nową umiejętność. Jak się już ją złapie i posadzi na kolankach to siedzi dopóki głasiają. Oczywiście po 5 minutach nudzi jej się, ale już nie trzeba jej trzymać na kolanach na siłę. Ot siedzi sobie. Oczywiście do TŻ to już czasami włazi na kolana co by mu pokazać że ona tu jest . Zrobił się z niej troszkę pieszczoch TŻta hehe... ALe co się dziwić jak ten wiecznie ulega temu spojrzeniu piękniastych oczu
W sumie to nic się u nas nie dzieje, życie sobie leniwie płynie. Tydzień za tygodniem. Czasami szybciej, czasami wolniej ale do przodu. Pozdrowionka od Bessi dla wszystkich cioteczek dzięki którŸym jest teraz szczęśliwa! To dzięki Wam Kochane Cioteczki To Wy takie cuda robicie!

[violavi]

Ale mina
Uwielbiam Bessi.
Dobrze, że u Was spokojnie życie płynie.

Dziękujemy za pozdrowienia.
A podziękowania należą się Tobie Mowo, za to, że dałaś Bessi szansę na lepsze życie.

[Bazyliszkowa]

Ale ma fajną minę
Masz niesamowitą kotkę

[mowo]

No a u nas jak zawsze nudy ^_^. Bessi z dnia na dzień mocniej i mocniej zakochuje się w TŻ'cie z wzajemnością zresztą. Potrafi już mu nawet wleźć sama na kolana . Święta minęły spokojnie jak zawsze i każdy dzień jest równie spokojny, wypałniony mruczeniem Bessi i dopominaniem się o mizianki. Ech, ta kota jest po prostu niesamowita . Zresztą jak tu nie kochać takiego cuda.

A dla wszystkich cioteczek, Bessi przyłapana podczas snu z wywalonym jęzorkiem . Do zdjęcie zdążyła otworzyć oczka, ale jezorek został na wierzchu

[violavi]

Ale ona cudna jest

Dobrze , że u Was wszystko ok.
Oby tak dalej

[mowo]

A jako ze u nas tak cichutko to się przypomnimy z moim potforzastym futrem ^_^. A moje futerko nabyło nowa umiejętność. A w sumie to TŻ nauczył ją . Otóż moje kocie teraz bez problemu włazi na kolanka... włazi to mało powiedziane, wskakuje jak tylko siądzie się przy komputerze i głaaasiac . No więc teraz mamy kota nakolankowego . I gdzie te piękne chwile gdy można było spokojnie przy komputerze siedzieć

[violavi]

Mowo ściągnęłam Cię tutaj telepatycznie chyba, bo wczoraj pomyślałam o Bessi. Serio.

Jak miło poczytać o nakolankowej kotce.
Może jakieś nowe foteczki masz?

[mowo]

Mowo ściągnęłam Cię tutaj telepatycznie chyba, bo wczoraj pomyślałam o Bessi. Serio.

Jak miło poczytać o nakolankowej kotce.
Może jakieś nowe foteczki masz?

Hhehe, ja zawsze widziałam ze telepatia działa A foteczki mam - nowe portreciki mojego futrzastego potforka. Ale to dopiero wieczorkiem jak do domciu wrócę. Leżą grzecznie na dysku i czekają.

[Bazyliszkowa]

No więc teraz mamy kota nakolankowego . I gdzie te piękne chwile gdy można było spokojnie przy komputerze siedzieć

No jak to? Z kotem na kolanach siedzi się przy komputerze jeszcze spokojniej, bardzo spokojnie, żeby czasem nie naruszyć kociego spokoju.

[mowo]

No tak, coś o zamieraniu w jednej pozycji już wiem. W sumie nigdy nie myslalam że Bessi stanie się kotem nakolankowym. Pogodziłam się juz z jej niezależnością i w sumie nie przeszkadzało mi to. A tu taka niespodzianka

A to ostatnia fotka pannicy, która była wyjątkowo zainteresowana nowym obiektywem Wybaczcie ciemności na zdjęciu, ale futrzak schował się pod suszarkę z praniem i stamtąd okazywał zainteresowanie

[-Buffy-]

Jest przepiękna!