Połyskliwy stolec z krwią, co robić? - koty już wyleczone :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 19, 2009 12:17

Pisz co powie wet,
sama jestem ciekawa,
bo jelita naszych kotków mogą czasami człowieka do rozpaczy doprowadzić... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto maja 19, 2009 12:31

mmarp pisze:No to zapowiada się dużo romantycznych spotkań z wetem :[.

Dziś o 19 idę z kicią do lekarza, mam nadzieje, że będą wyniki badań kału na obecność robaków.

Sądząc z waszych postów - pewnie nic z nich nie wyjdzie.
Pani wet pewnie zaproponuje antybiotyki na nieżyt (już dziś rano, kiedy zobaczyła materiał do badań bardzo chciała antybiotyk zaaplikować, ale nie było kota w pobliżu).
Skłaniam się raczej do oczekania, zrobienia wymazu i ew. wtedy o ile nic się nie wyjaśni, dawania lekarstw w ciemno.
Myślę, żeby pójść z kicią i z materiałem do badań do polecanej przez forumowiczów lecznicy, ale to chyba dopiero jutro uda mi się to zrobić.


Podczas rozmowy, na spokojnie przedyskutuj z p. wet co Nią powoduje, że nie proponuje następujących, podstawowych badań:
- test na lamblie (nie mikroskop),
- test kliszowy kupska,
- badanie krwi (min. morfologia i trzustka).
Powiedz Jej, że się martwisz i boisz, że nie chcesz na kocie oszczędzać (to da pani wet. możliwość wycofania się z twarzą i poważne potraktowanie sprawy). Generalnie nie daj się zbyć i już :)

Parazytologię robi się z kupy z kilku dni, test na lamblie: kał powinien być świeży, test kliszowy: kał super świeży (do godziny po opuszczeniu kota).
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15941
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Wto maja 19, 2009 15:56

mmarp pisze:Myślę, żeby pójść z kicią i z materiałem do badań do polecanej przez forumowiczów lecznicy, ale to chyba dopiero jutro uda mi się to zrobić.

nasza ukochana dr D. bedzie rano w piatek (no i w weekend), w pozostale dni po poludniu - to gdybys zdecydowala sie jechac do Canfelis :wink:

ja wybieram sie w piatek rano (na 9:00), bo musze zrobic coroczne badania krwi - wiec jakby cos, to mozesz ze mna podjechac, mieszkam na Tarchominie
jesli jestes zainteresowana, daj znac na pw

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto maja 19, 2009 17:33

kristinbb pisze:
metronidazol można podawać nawet i przez pół roku...


Przez pół roku?!! 8O
Kristinbb, czy możesz podać źródło z którego uzyskałaś tę informację?

Nasze wetki konsultowały się w sprawie lamblii z profesorami z wrocławskiej uczelni i dostały m.in. odpowiedź, że bardzo odradzają stosowanie metronidazolu u kotów, ze względu na paskudne działania niepożądane.

W tym poście jest trochę linków na temat metronidazolu:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4002930#4002930

Nasza forumowiczka Sylwka może coś powiedzieć na temat znacznie krótszego brania metronidazolu, po którym wylądowała w szpitalu z fatalnymi wynikami krwi, problemem z wątrobą i podejrzeniem choroby Leśniewskiego-Crohna.
Nie chciałabym wiedzieć, jak będzie wyglądała wątroba kota po "leczeniu" przez pół roku metronidazolem.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Wto maja 19, 2009 18:55

Już po wizycie..

Do niczego nie doszło, nie ma jeszcze wyników. Ponieważ kotka nie dostaje antybiotyków i nic nowego się nie stało to pani wet. (inna, niż ta, która odbierała materiał do badań dziś rano) powiedziała, że mam przedzwonić jutro, zapytać o status badania.


wczoraj usłyszałam, że musi być następnego dnia koniecznie wizyta, więc zmieniam moje wszystkie plany, żeby z kicią być na czas w lecznicy. Jeszcze dziś rano na widok kupy pani wet. zakrzyknęła, że muszą być antybiotyki, im szybciej tym lepiej.. Przychodzę - i nic..

Jestem złaaaaa.....
Ile musi trwać spojrzenie na kupę pod mikroskopem w celu dostrzeżenia jaj robaków..?


No ale póki kicia zachowuje się jak na małego kociaka przystało to przyjmuję, że nie ma dramatu i mogę ten bezowocny spacer przeboleć.

mmarp

 
Posty: 58
Od: Wto kwi 07, 2009 10:58

Post » Wto maja 19, 2009 19:38

Nam jak kociaki dostały tej nagłej biegunki o kwaśnym zapachu i z krwią, a robaki już wykluczono, to zalecono metronidazol na bakterie, bo na pewno był to jakiś rozrost złych bakterii i pomogło.

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Śro maja 20, 2009 8:40

kristinbb pisze:Lamblia raz na jakiś czas wyrzuca jajeczka (chyba raz na miesiąc)
i weź traf na ten dzień akurat, kiedy będą w kale. :roll:

8O
Jakie jajeczka? Cysty.
Jeśli lamblii jest dużo, bardzo łatwo potwierdzić to badaniem kału.
Wybacz Kristinbb, ale jak czegoś nie wiesz, to nie pisz, bo wprowadzasz ludzi w błąd.
Odsyłam do encyklopedii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lamblioza

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 20, 2009 22:16

Z kupy wynika, że kicia nie ma robaków.

Umówiłam się z panią wet., że będziemy testować nim podamy leki. Pani wet. wymieniała mi różne badania, które sukcesywnie będziemy robić, niestety z tego wszystkiego zapamiętałam tylko takie jedno za 120zł ;) (bodajże na bakterie).

Zaczynam jutro jak tylko kicia dostarczy materiału do badań.

mmarp

 
Posty: 58
Od: Wto kwi 07, 2009 10:58

Post » Czw maja 21, 2009 10:46

a moje kocisko przeszło na Royal Digestiv. Ma to zmniejszyć ilość odchodów i w ten sposób pomóc. Macie może doświadczenie z tą karmą? Pomoże?

Berisha

 
Posty: 87
Od: Śro wrz 24, 2008 17:29

Post » Czw maja 21, 2009 11:37

Ja też jestem ciekawa jak działa. Dotąd dla moich "wrażliwców" stosowałam równocześnie RC Sensitivity i Sensible oraz Orijen. Też chciałam włączyć Digestive dla urozmaicenia i zastanawiam się czy dobra.

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Pt maja 22, 2009 12:08

Dziś z rana udało się uzyskać od małej kotki materiał do badań; dobrze, że jutro jest sobota, bo na pewno będę mogła kolejną porcję zanieść.

Kupa dziś była ok., natomiast problemy zaczęła mieć starsza kotka - zrobiła coś miękkiego, bardzo intensywnie pachnącego no i miała po tym ubrudzone portki.

Czyli zapewne coś zaraźliwego... Doszłam do wniosku, że najlepiej konsekwentnie badać kupę młodszej kotki. Mam nadzieję, że jak wynajdziemy co to jest to się potwierdzi jednym badaniem w kupie starszej i się obie za jednym zamachem wyleczy.. :?

mmarp

 
Posty: 58
Od: Wto kwi 07, 2009 10:58

Post » Czw maja 28, 2009 19:47

Wykluczylismy z grubsza pasożyty (z grubsza, ponieważ tylko jedno badanie było na glisty itp. i jedno na lamblioze oraz kryptosporydium. Wypadałoby może i więcej, ale to niestety, jak sami piszecie, dłuugo można próbować na gorącym uczynku złapać) i przeszliśmy z wetem do opcji 2. - czyli antybiotyku, który ma wybić bakterie beztlenowe.

Dziś kotki obie (bo druga trzy dni po pierwszej też się rozchorowała) dostały czwartą dawkę Biotylu. Niestety kupa jak była miękka i okrutnie cuchnąca tak i pozostała. Od jutra rana kicie dostają 2xdziennie Metronidazol i gratis probiotyk.

mmarp

 
Posty: 58
Od: Wto kwi 07, 2009 10:58

Post » Czw maja 28, 2009 23:57

U nas było identycznie. Najpierw kotek dostał biegunki, potem kotka. Metronidazol pomógł i kilkutygodniowa dieta ryż+struś.
Koty brały też sulfasalazynę.

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Nie cze 14, 2009 16:50

Kotki już po dwutygodniowej kuracji antybiotykami. Wydaje sie, ze pomoglo, bo nie brudza sobie juz portek przy okazji wizyty w kuwecie no i zapach kupy juz zupelnie inny.

Aha i bylam tez z jedna kicia u weta polecanego, ojj, dojazd mam tragiczny. A bede musiala sie chyba z mlodsza kotka tez wybrac, bo niestety caly czas "odbija" jej sie i puszcza baki :/ (a wielokrotnie uczulalam ja na fakt, iz to niegrzecznie w towarzystwie).

mmarp

 
Posty: 58
Od: Wto kwi 07, 2009 10:58

Post » Nie lip 19, 2009 10:58

Witajcie,
Czy moze ktos z Was wie jak inaczej pachnie (smierdzi) kupa kocia kiedy kot ma robaki/inne problemy.. Bo jak smierdzi normalna to raczej kazdy wie..
Moj kocurek (wykastrowany) czasem robi kupki normalnie smrodliwe a czasem jakby pachnialy starymi ziemniakami.. Moze to przez ten zapach moja kotka (po sterylce) nie chce wchodzic do kuwety.. tylko usilnie szuka sobie innych miejsc na siku.

Wlasnie niedawno tez zaczal zalatwiac sie z krwia (taka smuzka, lub wieksza kropla swiezej krwi na koncu wyproznienia). Kupy nie zawsze sa rzadkie kiedy pojawia sie krew, czasem sa normalnej konsystencji.
Pomyslalam ze to moze jakies zylaki odbytu i dodaje teraz do karmy suchej trche oleju na poslizg..

Poczytalam tu teraz troche i moze to przez robaki. Byl odrobaczany z rok temu wiec moze to przez to.. Musze tez zwrocic uwage na kurczaka w mokrym.. Bo z tego co czytalam to czesto koty na niego maja uczulenie i problemy jelitowe.
No nic bede obserwowac, pokombinuje z dieta, albo do veta.
Pozdrawiam

Indian

 
Posty: 270
Od: Czw mar 27, 2008 21:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 112 gości