Re: Smoczydła (foto). Pożegnanie Misi :'(

[JoasiaS]

Moje jedzą odkłaczającą pastę Gimpet prosto z tubki . Papcio nie może się wręcz oderwać

[Avian]

O, widzę, że tu też w weekend wampiriada sie odbyła
U mnie tez wczoraj hurtowo poszło

[smoczyca3g]

Wampiriada podoba mi się

Z Gimpetem mam tak samo jak z Bezo-petem: Gabrych nie zauważa, Miśka - foch! Stosuję co mi akurat łatwiej kupić

[Monostra]

Bezo-pet Mieszam z miekką karmą. Gabrych nie zauważa i wcina, Miśka stroi fochy i nie dostaje nic innego, dopóki nie zje preparatu
Po tej akcji z Gabrysiem robię, jak mówił wet: 2 razy w tygodniu pasta, żeby działało
Trawkę raz tylko wysiałam, gdy jeszcze Misi nie było. Ale gdy widziałam, jak Gabryś męczy się z tym "zwracaniem", to sobie dałam spokój. Może to głupie, ale wydaje mi się, że ta pasta to dla niego lepszy sposób...

Bo to trzeba dobrać do kota . Widać Gabrysiowi pasuje pasta i dobrze działa. Ja nie daję moim pasty. Moher, ile by nie zjadł, i tak pozbywa się futra przodem i lubi z trawką . Może to i męka , ale jaką radochę ma przy jedzeniu . Sybir i Trykot mają chyba młynek do futra w żołądkach, a trawę jedzą jako deser .

[fiona.22]

[...]
Tylko jak brałam Misię, to właściwie nie wiedziałam czy ona miała robione jakieś testy. Nawet zresztą nie miałam takiej wiedzy, żeby spytać
Teraz już jestem bardziej świadoma

Dziś odbieram wyniki z morfologii i biochemii krwi oraz testów na FIV i białaczkę. Moczu niestety nie udało mi się złapać

No i dopiero za 2 tygodnie mam szczepić moje łobuzy...

Misiunia nie miała u nas testów robionych. Niestety kasy zawsze za mało i robimy testy tylko tym kotom, które sa "podejrzane" o Fiv lub FeLV.
Kciuki za wyniki oczywiście sa ale tak na chłopki rozum jakby Misia miała białaczke to by raczej nie dozyla 9 lat w świetnej formie.

[smoczyca3g]

No też tak myślę Fionka
Jednak mając wyniki czarno na białym tez inaczej będę widziana jako DT
P.S. napisałam do p.Ali o króliku i kocie

Monostra, Gabryś też miał młynek w brzuchu... do marca tego roku... On ma tak trochę przedłużoną sierść, więc w okresie linienia chyba jest gorzej niż w ciągu reszty roku.

Hmmm... może jednak sprobuję jeszcze raz posiać trawkę?...

[alus1]

Bry wieczór Smoczylandio

[smoczyca3g]

No to mamy wyniki...

Zacznę od dobrych wieści: testy na Fiv i Felv u obu UJEMNE

Ponadto Misia jak na 9-latkę jest okazem zdrowia

U Gabrysia wykryto podwyższoną kreatyninę: przy normie 1,0-1,8 u niego wyszło 2,35 Przechodzimy na miesiąc na specjalistyczną karmę R/C Renal oraz 2x dziennie po jednej tabletce leku "Rubenal 75".
Po miesiącu kontrola.

Wet zapewniał, że nie ma to wpływu na kwestię szczepień, które możemy wykonać za tydzień.

Fiona, jeśli Weja nie miała robionych testów na Fiv i Felv, chętnie je opłacę. Jeśli się okaże, że są ujemne, mogę ją brać na DT od razu. W przeciwnym wypadku wolałabym poczekać do uzyskania odporności po szczepieniach moich łobuzów. Co Ty na to?

[fiona.22]

kurcze
Jestem jak najbardziej za
Tylko głupio mi troche, ze ciotka smoczyca znów dokłada się do kieleckich kotów

[smoczyca3g]

Nie miaucz Fionka
Jakbym nie miała, to bym nie proponowała. Na PW dogadamy kwestię, żeby tu nie zaśmiecać

[MonikaG]

Ja chcę historyjkę obrazkową!!!

[smoczyca3g]

No tak... tu zwierzę chore, zamiast politować się nad biedaczkiem, to żądania obrazkowe wysuwają

Oj czuję, co tu będę miala, jak Joasia na urlop pójdzie

[smoczyca3g]

Dziś bohaterem historyjki obrazkowej będzie Gabryś, a właściwie jego pyszczek...
Gdy jeszcze nie miałam kotów dziwiły mnie opowieści Magdy o minach, jakie robią Jej kociszcza W końcu miałam wtedy tylko królika, który mimiki pyszczka nie posiada...
Ileż radości daje mi obserwacja Gabrysia, który od maleńkości potrafił "zabijać" minami! Poniżej przykłady:

ZACIEKAWIONY:



WKURZONY:



SENNY:



ZDZIWIONY/ZASKOCZONY:




POZA NaKotaZeShreka:



WYPATRYWACZ:



PRZYCZAJONY:



ZGŁODNIAŁY:

[MarciaMuuu]

Zgłodniały

[MonikaG]

No tak... tu zwierzę chore, zamiast politować się nad biedaczkiem, to żądania obrazkowe wysuwają

Oj czuję, co tu będę miala, jak Joasia na urlop pójdzie

A właściwie to dlaczemu wizyta u weta nie jest udokumentowana fotami?!
A miny są przeboskie