Smutaskowo Dorci44 - 17.05.09 Grześ (') POŻEGNANIE :(((
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Pozostaje nam przesyłać ciepłe myśli, ale cóż to znaczy przy bólu który Was otacza....
- Posty: 22354
- Od: Sob lut 10, 2007 18:59
- Lokalizacja: Łódź
Nie było mnie wczoraj nie wiedziałam
jak zobaczyłam dziś wątek to nie mogłam uwierzyć
Dorota wyrazy współczucia
i modlitwa
tak mi przykro
[i]
jak zobaczyłam dziś wątek to nie mogłam uwierzyć
Dorota wyrazy współczucia
i modlitwa
tak mi przykro
[i]
Nataniel lat 12:)
- Posty: 12757
- Od: Sob maja 21, 2005 17:33
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk
dorcia44 pisze:Grzes poszedł tam gdzie nic nie boli ,nie ma łez i tęsknoty ..mam nadzieje że trafi na wspaniałe łowiska
na pewno będzie z Tobą - jeszcze tego doświadczysz
- Posty: 3054
- Od: Sob wrz 29, 2007 13:21
- Posty: 1418
- Od: Nie lip 08, 2007 11:24
- Lokalizacja: Warszawa
; 
- Posty: 395
- Od: Czw paź 05, 2006 13:30
- Lokalizacja: Błonie k/Warszawy
Dorciu ja mysle, ze to nie tak, ze Ty nie zdażyłaś, choc pewnie Ty myślisz inaczej .... Grzes Cię bardzo kochał i chciał Ci oszczędzić tej chwili.
Wczoraj poszłam do koscioła (ja!), było kazanie o miłosci o tym, że jest wieczna i może pokonać nawet smierć.
Grześ zawsze bedzie z Wam, bo jest w waszych sercach.
Wczoraj poszłam do koscioła (ja!), było kazanie o miłosci o tym, że jest wieczna i może pokonać nawet smierć.
Grześ zawsze bedzie z Wam, bo jest w waszych sercach.
- Posty: 35307
- Od: Sob lut 23, 2002 20:08
- Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Dorotko tak bardzo mi przykro, to wielka strata 
ale pomyśl, że Grześ już nie cierpi.
Trzymaj się Kochana jesteśmy z Tobą
ale pomyśl, że Grześ już nie cierpi.
Trzymaj się Kochana jesteśmy z Tobą
- Posty: 3510
- Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
- Lokalizacja: Warszawa
Dorotko ,ja myśle,ze jednak Grześ chciał Ci tej chwili oszczędzic 
, On się juz dawno z Tobą pożegnal i napewno chciał,żebyś go zapamietala jeszcze żywego.
W swojej praktyce widzialam wiele takich przypadkow, wiele chorych nie chciało umierać w obecnosci swoich najbliższych , dlatego ,że tak bardzo ich kochali , jak Ty Grzesia ,a On Ciebie.
Dorotko ,dużo siły Ci życzę...i pamiętaj nie jestes z tym bólem sama.
, On się juz dawno z Tobą pożegnal i napewno chciał,żebyś go zapamietala jeszcze żywego.
W swojej praktyce widzialam wiele takich przypadkow, wiele chorych nie chciało umierać w obecnosci swoich najbliższych
, dlatego ,że tak bardzo ich kochali , jak Ty Grzesia ,a On Ciebie.
Dorotko ,dużo siły Ci życzę...i pamiętaj nie jestes z tym bólem sama.
- Posty: 119538
- Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
- Lokalizacja: Opole
Dorotko, czemu nie do Darłowa? może trzeba pomóc w załatwieniu? pisz, jeśli tylko będę mogła postaram się pomóc.
- Posty: 8231
- Od: Pon maja 15, 2006 16:53
- Lokalizacja: Gdynia
- Posty: 8464
- Od: Pt paź 24, 2003 11:38
- Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze
Można pojechać do Darłowa z samą urną, to jest dozwolone. Dorciu, jeśli o tym marzył Grześ to damy radę.
- Posty: 1762
- Od: Czw lis 16, 2006 10:58
- Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy
albo prochy do morza wsypać...
- Posty: 8231
- Od: Pon maja 15, 2006 16:53
- Lokalizacja: Gdynia
neris pisze:Można pojechać do Darłowa z samą urną, to jest dozwolone. Dorciu, jeśli o tym marzył Grześ to damy radę.
Jeżeli tak chciał, to uda się.
-
- Posty: 21276
- Od: Nie sty 11, 2009 1:10
- Lokalizacja: Warszawa-Ursynów
Jeśli chodzi o stanowisko kościoła w tej sprawie to jest jednoznaczne.rambo_ruda pisze:albo prochy do morza wsypać...
- Posty: 3054
- Od: Sob wrz 29, 2007 13:21
Dobrze, że się odezwałaś... Moje myśli nieustannie są przy Was. Gdyby to mogło choć odrobinkę złagodzić Wasz ból...
Przytulam.
Przytulam.
- Posty: 27585
- Od: Sob maja 05, 2007 17:14
- Lokalizacja: Brodnica
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 102 gości