Dorota pisze:\genowefa pisze:[']
Grzesia widziałam raz. Przywiozłam dorci kociaki od jopop, a dorci nie było w domu. Drzwi otworzył mi wielki, sympatyczny facet. Powiedziałam, że przywiozłam kociaki dla dorci. Bez problemu zostawiłam kocięta, nawet nie zadzwonił do dorci, aby potwierdzić, że na pewno zgodziła się na te kocięta. Potem dorcia wkręcała Go, że obcy ludzie kociaki przynoszą, a on je przyjmuje. Takim będę Go pamiętać.
Piekne swiadectwo!
Dokładnie.A ta Foteczka i wasze opisy oddają wszystko
Od razu na niej widać że to Anioł
