Tymczasowe Niekochane II-czekają na domy

[Cameo]

Po sterylce powinno jej przejść zmieniła miejsce, dla niej wszystko jest nowe, inne. Pięknotka

[Ewaa6]

Przesylam zdjecia Juranda
maluch gotowy do adopcji. kuwetkowy, dobrze je, niezwykle zywy, radosny, chetny do zabaw i psot. pieknie mruczy na kolanach, bawi sie myszka i pilka, szaleje z pozostalymi kotami
jakby byla opcja wstawienia go na stronke niekochanych...






Jurandek jest sliczny. czarne futerko, biale skarpetki, bialy brzuszek, kawalek bialej paszczy no i geste, sliczne biale wasy.

[mika_xx]

tez tak mysle wyglada na to ze jest w wyjatkowo zolzowatym humorze ale to na pewno minie po kilku dniach jak sie zaznajomi z nowym miejscem:)

[Mała1]

piękny Jurandzik

[halbina]

Rudej pewnie przejdzie... a Jurandzik mniamuśny!!!

[zirrael]

To ja się zamelduję razem z Yoko za chwilę opusczamy hotel i Katowice i jedziemy do siebie zahaczając po drodze o weta coby tą jej szyję ogladnal i dał zapas antybiotyku. Jak na razie charakterek się nie ujawnił, no moze poza faktem że mniej wiecej co godzinę w nocy Yoko sprawdzała nochalem czy aby na pewno to ja w tym łożku i czy moze czasem nie śpie żeby ją pogłaskac. Teraz ja się powoli pakuję a Yoko siedzi w transporterku (otwartym) i przysypia

[zirrael]

Dotarłyśmy z Yoko do Warszawy. Mała łobuzica przez 4,5 godziny non stop darła paszczę potem obsyczała mojego psa - bo chciał jej dac buziaczka, potem obsyczała naszego weta, który obejrzał, dorzucił do antybiotyku coś na świąd - zeby tej szyji nie drapała, i stwierdził że najbardziej niepokojąca jest spora nadżerka na języku. Yoko moje rezydenty olała, nie chce siedziec sama - woli łazic i zwiedzac. Moje rezydenty na szczęście tez ją raczej olewają na razie

[Mała1]

zirrael-cieszę się ,że nie a total walk, oby tak zostało
mam nadzieje,że n nadzerki antybiotyk pomoze
jeszcze raz wielkie, wielkie dzieki za ratowanie Yoko

Nov@-opisuj ruda zołzebię , mam nadzieje,ze bedzie z dnia na dzień lepiej

byłam tez wypi kawkę z Dominkiem
naprawde boroczek chorusienki
musi go bardzo boleć to gardło
jak nnie bedzie do jutra poprawy, trzebaby pomysleć o zylexisie

[zirrael]

Zobaczymy co bedzie w nocy... Na razie tfu tfu jest w porządeczku - dla porządku fotka strupów na szyi (przepraszam że mocno nieapetyczna) po kliknieciu na miniaturkę otworzy się w pełnm rozmiarze:

[Mała1]

biedna, biedna Yoko-straszne ma to na tej szyjce
mam nadzieje,ze szybko sie wygoi, chociaz juz tydzień jest bez obrózki

[Korciaczki]

Jurand cudny jest po prostu...
Domino i Yoko ... trzymamy kciuki

[madienka]

JURAND chyba się już wszystkie dziewczyny w nim zakochały! Cudo!!!

[mar9]

Wczoraj wieczorem bawiłam się z kotami myszką na wędce. Zainteresowanie było w kratkę, najbardziej podobało się Romeczkowi, najpierw zaglądał z klatki, potem nieśmiało wyciągał łapki poza klatkę a w końcu cały wyszedł z klatki i położył się obok .
Jesoo, myślałam, że źle widzę, Romek sam wyszedł z klatki.
Po kilku minutach wrócił do klatki ale moja prowokacja myszką na wędce trwała i kilka razy Romeczek wychodził z klatki a nawet jak był w klatce to bawił się tą myszką w chwilach, gdy udało mu się ją złapać.
Czuję, że to był historyczny moment. Romeczek się przełamuje, hurra

[Irma]

Dominiś o niebo lepiej Chyba wreszcie antybiotyk zadziałał. Podaje mu też mucosolvan. Oczywiście kicha, kaszle i prycha dalej ale pysio już zamknięte i nie leje się z niego. Dzisiaj rano postawiłam przed nim miseczki z suchym i mokrym do wyboru, a on wyczyścił obie michy Po śnaidanku schował się do szafy żeby mu nikt nie przeszkadzał i będzie zdrowiał. We wtorek pójdziemy jeszcze do weta bo to trzeba do końca wyleczyć, a dzisiaj kończą mi się zastrzyki.

[tangerine1]

Zobaczymy co bedzie w nocy... Na razie tfu tfu jest w porządeczku - dla porządku fotka strupów na szyi (przepraszam że mocno nieapetyczna) po kliknieciu na miniaturkę otworzy się w pełnm rozmiarze:

zirrael polecam na takie rany oliwke z ozonem.
Na rany Totuni pomagała natychmistowo, az trudno bylo uwierzyc w tempo gojenia .