jaaana pisze:No i ponad miesiąc bez ataku![]()
Dominika pomaga mi w odchudzaniu Wampirka: szybciutko zjada swoją porcję, a potem zajmuje strategiczne miejsce i czeka. Gdy tylko Wampir wyjmie pysio z miski, ona zajmuje się tym, co on zostawi. A Ryży patrzy na nią z głupią miną.
A który wet to kolega wetki?
Jak dobrze.

Obyś póżniej nie musiała Domisi odchudzac.

We wtorek będę u wetki z psem, to zapytam czy to w tej lecznicy on pracuje.
Dużo głasków dla malutkiej.
