Na Kociarnię została już przeniesiona
Trudzia.
Koteczka, po przyniesieniu do Schroniska była bardzo zestresowana.
Istniało podejrzenie, że kocina nie je.
Ale posiedziałam u niej trochę dłużej i - jak widać - zaczęła jeść.
A muszę powiedzieć, że Trudzia jest bardzo towarzyską koteczką i widocznie potrzebowała czyjegoś towarzystwa.
