» Sob maja 16, 2009 22:20
Dorotko, masz może w domu meliskę? Zaparz sobie Kochana i wypij, owiń się w ciepły koc i posiedź. Może akurat zaśniesz? Jesteś przy Swoim Mężu tak czy inaczej, czy tu czy tam. Jeżeli jest nieświadomy to lepiej dla Niego, nic nie czuje i jest spokojny ... Wiek tu nie ma nic do tego ... Ani Twój ani Jego .... Mój Wujek odszedł mając niespełna 25 lat ...
Nie wiem gdzie mieszkasz dokładnie ale może w pobliżu jest zakon Sióstr? U nas, w małym miasteczku jest zakon Sióstr Służebniczek NM . Dużo kobiet tam dostało pracę, a to przy prasowaniu, a to przy praniu, a to przy sprzątaniu czy w ogródku .... Ale tam trzeba iść najlepiej do siostry generalnej. Może warto iść, opowiedzieć o sytuacji w jakiej jesteś i poprosić o jakieś zajęcie? W końcu Siostry zakonne to chyba powinny mieć dobre serca? Przynajmniej u mnie mają.