wróciłam ,wróciłam wcześniej niż zwykle ,pojechałam wcześnie ,nie mogłam dłużej ,musiałam po prostu wyjść ,nachodzą takie myśli że mam wrażenie że zwariuje
jest tak bardzo zle...
tuliłam tą opuchniętą dłoń i mówiłam ,mówiłam i mówiłam..ale to wszystko mało...
a ja wciąż przeszkadzam
nie je ,nie pije ,odchodzi
pielęgniarki maja do mnie dzwonić o każdej porze gdyby mnie potrzebował,pojadę ,ja musiałam wyjść się naładować ...
musiałam .
dzięki że jesteście
dzięki za chęć pomocy
ze względu na swoja astmę nie mogę być opiekunką do dzieci ,bo nie zawsze jestem dyspozycyjna
do sprzątania to syn poleci ...
siedzę a właściwie mogłabym już wrócic do Grzesia
nie wiem co ze sobą zrobić
przepraszam że nie wszystkim odpisałam ,ale jestem ,a jak by mnie nie było..
ze strachem patrzę na tel.
ja tak nie chcę