Kielce-jednooczki juz w swoich domkach :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt maja 15, 2009 21:06 Cyklopka

:D
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 321
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 15, 2009 22:39

Cyklopka kochana :)
Ona chyba wie, ze juz do domku swojego włanego pojechała, nawet grama stresu nie było. tylko nich kocinki rezydentowe nie krzycza juz na nią 8)
Mam nadzieje, ze szybko przekonają się, ze jednooczki sa fajne :wink:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt maja 15, 2009 22:47

Powodzenia Cyklopko!
Wszystkiego najlepszego Domku!
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Sob maja 16, 2009 10:11

Będzie dobrze :ok: :ok: :ok: Powodzenia Klopciu na nowej drodze życia :D
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob maja 16, 2009 12:02

No to ja jeszcze ze swojej strony dopowiem pare słów :)
Po pierwsze podróż:
Wyruszyłyśmy z przygodami, bo kotka zawędrowała do przedziału przez okno praktycznie juz ruszajacego pociągu - nie ma to jak korki w godzinach szczytu :) swoja droga, Gem wielkie brawa za to że zdążyliście. Podróż w wesołym przedziale(ja z kotka, pani z małym dzieckiem i 2 obcokrajowców- mina konduktora bezcenna :lol: ) minęła bardzo spokojnie, jak juz pisała Ula koteczka zwinęla się w kłebek na kolanach i poszla spac, potem przeniosła się obok mnie i spała az do Warszawy.
Po drugie DS:
Szczerze powiem ze takiego domku to ze swieca szukac- caly czas mialam kontakt telefoniczny z Ula ktora dopytywala sie o Cyklopke i strzelala jej takie komplementy ze na pewno ja uszy piekly :lol: Po dotarciu na dworzec ochom i achom nie było końca :)
Ula zapraszała mnie na wizyte za jakieś dwa tygodnie coby zobaczyc jak się malutka zaklimatyzowała- z zaproszenia chętnie skorzystam, a relacje oczywiscie przedstawię na forum :)

uff...opisalam sie jak zadko ;)
Obrazek
Obrazek

Mi_mi

 
Posty: 569
Od: Pon gru 10, 2007 1:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 16, 2009 15:06

i takie wieści chce czytać częściej! :lol:

Cyklopko powodzenia w nowym domku!
Obrazek

ewelinka_m

Avatar użytkownika
 
Posty: 294
Od: Śro gru 19, 2007 15:32
Lokalizacja: kielce

Post » Sob maja 16, 2009 15:45

Witam!

Mam chyba dobre wieści. Dziś w nocy spałam z maluszkiem pod kołdrą, chrumkała mi pod pachą :lol: Jest niezwykłym słodziakiem - mądra, odważna, od razu wiedziała do czego służy kuweta, apetyt jej dopisuje, pije wodę i wydaje się być u nas szczęśliwa. W życiu Wam jej z powrotem nie oddam! :wink: :wink:

Koty są jeszcze oczywiście na dystans, prychają, ale co ważne zbliżają się do niej i obwąchują prychając jednocześnie. Klopcia nic sobie kompletnie z tych gróźb nie robi i już 2 razy pacnęła kocura po głowie, który nie mógł długo dojść do siebie po tej traumie, że ktoś go na jego własnym terytorium palnął; kocia duma została nieco urażona, ale jej nie oddał :ok: :lol:

Simonka chwilowo udała się na wewnętrzną emigrację, obserwuje świat z lodówki, ale, gdy wołam ją do jedzenia, przylatują wszystkie trzy i na siebie nie warczą. Z resztą dla mojego kocura liczy się tylko jedzenie więc przekupuję go cukierkami na ząbki Sanabelle, które uwielbia i jest wtedy spokojny :D

świat z lodówki
Obrazek

Klopcia
Obrazek

Klopcia i Jean-Paul
Obrazek

Obrazek

z oddali
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydziełem" Leonardo da Vinci

elektra26

 
Posty: 10
Od: Nie lut 15, 2009 10:05
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob maja 16, 2009 15:58

I właśnie dla takich postów i takich zdjęć warto to wszystko robić :)

Pamiętam, jak zabieraliśmy Cyklopkę sprzed biurowca, przy którym koczowała. Chyba nawet nie marzyliśmy wtedy o tym, że znajdzie taki fajny domek ;)

Powodzenia!
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob maja 16, 2009 16:08

I jeszcze bawiąca się Klopcia (mój narzeczony nazywa ją Klotyldą :))

Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydziełem" Leonardo da Vinci

elektra26

 
Posty: 10
Od: Nie lut 15, 2009 10:05
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob maja 16, 2009 19:13

Kochana kicia...ależ jej się trafił domek.
Kurcze to wszystko jest niesamowite. Najpierw klopcia siedziała od grudnia. w między czasie był jeden potencjalny domek ale nie zdecydowalismy się na wydanie tam koteczki, potem znów cisza a potem Ula zadzwoniła.
Klopcia jak widze bezstresowa i oczywiscie czuje sie juz jak u siebie :)
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto maja 19, 2009 18:57

Kocur już na nią w ogóle nie prycha i powoli się zaprzyjaźniają. Chyba się bardzo polubią :dance: Natomiast moja kotka jest jeszcze nieufna, prycha, ale boi się Cyklopki, która ją gania po całym mieszkaniu i wcale nie przejmuje się jej lękami :twisted:

Cyklopka jest kochaaaaaana i czuje się u nas świetnie :lol:

pozdrawiam

Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydziełem" Leonardo da Vinci

elektra26

 
Posty: 10
Od: Nie lut 15, 2009 10:05
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro maja 20, 2009 8:34

Cyklopka odbiła towarzysza rezydentce więc nie dziwie sie, ze tamta wkurzona. Tylko niech Klopcia nie przesadza z tym straszeniem... bo to nie ładnie :roll:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości