Nah dzięki.
Mały dzisaj szalał po domu w gonitwie za takim małym wielkanocnym jajkiem - dekoracją. Szaleli z wujkiem Hakerem. Każdy ze swoim jajuszkiem
Zmęczony położył się spać, ale on musi spac blisko człowieka, a ponieważ ja się krzątałam w kuchni, kolana Agi zajęła Pysia. Wolny był tylko ten mało znany Duży Pan, który siedział przy biurku i coś pisał. Ale małemu to nie przeszkadzało ulokował się blisko nóg ( na kolana nie miał jeszcze odwagi wskoczyć) i tak sobie pod biurkiem pospał.