Witanko
Dziś mam strasznie zabiegany i nerwowy dzień
Wypłosio w sobotę zaczął przypominać znów kota

, że nawet sam wskoczył na blat i ukradł chrupki

. Ślini się przy jedzonku, ale ono go uszczęśliwia, więc drugiej kroplówki juz mu nie dalismy, mam na zbyciu, jakby co.
Niestety powinniśmy byli mu ja podać, bo w niedziele okazało się, że kreatynina wzrosła do 3,4, a mocznik do 82 (a wg pani wet, maszyna im zaniża wyniki, więc może byc nawet koło 100

). No ale pacjent czuje się całkiem całkiem. MUszę mu restrykcyjniej diete trzymać, ale raczej od czwartku, bo w czymś (tuńczyk) musze przemycać lekarstwa

. No ale 2 x dziennie po małej łyżeczce tńczyka to chyba nie za bardzo zaszkodzi, co?