Cały czas myślami jestem z wami.

Kibicuję i wbrew wszystkiemu mam nadzieję, że jakiś cud... Choć wiem, wszyscy wiemy, że cudu pewnie nie będzie...Trzymam kciuki, żeby nie zabrakło ci sił, żeby przejście na tą drugą stronę nie bolało Grzesia, bo ciebie boli - wiem...Trzeba wierzyć, że to nie jest rozstanie na zawsze, bo spotkacie się przecież kiedyś - tam... gdziekolwiek to jest...