co zakoszmarny dzien dzisiaj
miałam małe okienko, pojechałam osobiscie po Rawe-bo to tez moja ulubienica
Cóż, pan domu nie bedzie sie przeciez kłócił z mama i teściowa, które uwazają,ze kot moze połozyć sie na noworodku i go udusić
i z lekarzem, który wiecie juz co powiedział...
wszystko sie pode mna ugięło, powiedziałam tylko ,ze to bzdury totalne, wziełam Rawe i pojechałam z nia do schroniska
Jak ja adoptowali to widząc ciążę pytałyśmy, czy napewno wszystko przemysleli...no i jak widac przemysleli
Rawa-75 / 09
od 7 03 w schronisku, szczepiona 7 03.
chyba starszawa kicia, przynajmniej po ząbkach sadząc, ale bużke ma młodą.
Kuwetowa, przylepa, bardzo miła.
wyrzucona przez kogos na parkingu pod sklepem Rawa, koło Ikea
wysterylizowana 7 03
od na kociarni
od 7 04 w nowym domu-mam kontakt
Ilosc kotów w schronisku sie nie powiekszyła
ale bedac na kociarni zobaczyłam,że Yoko zaczyna wisieć slina do pasa

, no i wyladowała w klatce, bo chyba mimo zylexisu, antybiotyk tez jest potrzebny
Nie moge na nia spokojnie patrzec, w tak krótkim czasie z cudnego,czystego, pieknego kota, zamienia sie w przeokropna bide
zasmarkana, zaśliniona, z ranami na szyi i nad okiem-
Te nad okiem, to albo po pobiciu, albo slutek uczulenia
patrzcie jaka ma szyję-to uczulenie na obróżkę
dla przypomnienia-taka jest cudna
Yoko 122 / 09
od 27 04 w schronisku
szczepiona 1.04.2009
sterylizacja 3.02 2009
piekna koteczka, w 100% domowa, kuwetowa,niewychodzaca.
Niestety z charakterkiem, potrafi drapnac i ugryzc
Ignacy chyba jednak tez nie da rady bez antybiotyku, Eryk tez
a klatki pełne
jak wychodziłam przyszła odwalona laska oddac kotkę, bo jej sika na łóżko
bardzo namawiałam na badania moczu, wyszła z nią, ale mamy szukac domu
i jak mi sie wydaje to duzo czasu nie mamy
to ta kicia
i jeszcze Fraszka z odmą, ruda kicia, Smolniak pobił sie z Tolem do krwi, Zula bije rezydentkę....i tysiace jeszcze tym podobnych telefonów
chyba sie powieszę