kotka nie przeżyła sterylizacji-błąd w sztuce???

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 11, 2004 16:49 kotka nie przeżyła sterylizacji-błąd w sztuce???

uwaga na "klinikę" przy Igańskiej 2. Moja kotka zmarła następnego dnia po zabiegu sterylizacji. Czy ktoś miał z tą przychodnią złe doświadczenia?

jolka_t

jola_t

 
Posty: 7
Od: Nie lut 08, 2004 18:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 11, 2004 19:04

Iganska jest na pewno w W-wie. Nie wiem czy w innych miastach rowniez.
Bardzo mi przykro z powodu Twojej kotki :( .
Szkoda, ze wczesniej nie napisalas na Forum ze szukasz weta polecilabym Ci moja wetke, ktora przyjmuje na Stegnach.
Ostatnio edytowano Śro lut 11, 2004 23:09 przez Anja, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro lut 11, 2004 19:13

Bardzo, bardzo nam przykro, tulimy cie mocno :cry:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro lut 11, 2004 19:17

czasami tak sie zdarza i nie ma w tym niczyjej winy.
Bardzo, bardzo ci wpsółczuje.
:cry:

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Śro lut 11, 2004 19:29

Współczuję :(
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 11, 2004 19:42

ja również :cry:

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Śro lut 11, 2004 19:57 kotka nie przeżyła sterylizacji-błąd w sztuce???

Stało to się oczywiście w Wawie na Grochowie. Misia miała ok.4lata,była bardzo kochanym domownikiem. Straciła przytomność w domu, po kilkunastu minutach byliśmy w przychodni, jeszcze żyła, ale półgodzinna reanimacja nie przyniosła rezultatu. Stało się to dokładnie tydzień temu.
Wsobotę adoptowaliśmy z azylu Fionę szroburaską koteczkę. Jest już szczepiona i wysterylizowana. W książeczce ma lekarza Beatę Soszyńską.Podobno jest dobra, bo operuje koty z fundacji, ale może bliżej na Pradze (Grochowie) jest też dobry lekarz? Na Igańską na pewno już nie pójdę!!!
Bardzo serdecznie wszystkim Wam dziękuję i pozdrawiam.
jolka_t

jola_t

 
Posty: 7
Od: Nie lut 08, 2004 18:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 11, 2004 20:01

Bardzo mi przykro :-( z powodu koteczki.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro lut 11, 2004 20:32

wspolczuje :(

i jednoczesnie gratuluje Fiony :D napisz o niej cos wiecej :D

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Śro lut 11, 2004 22:31

Bardzo współczuję :( .
Napisz coś więcej o swoim zwierzyńcu - w moim wątku wspomniałaś, że jest on dość duży :)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 11, 2004 22:36

Wspolczuje. Biedna koteczka :(

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Śro lut 11, 2004 22:45

szkoda koteczki :cry:

no i witaj na forum !
Obrazek + Obrazek

basia

 
Posty: 2450
Od: Czw mar 21, 2002 13:38
Lokalizacja: katowice

Post » Śro lut 11, 2004 22:48

Bardzo Ci wspolczuje :cry:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw lut 12, 2004 8:15

Wspolczuje Ci bardzo, bo sama to przezylam... Tylko, ze to bylo 6 lat temu... :(
I kilka dni temu tez odeszla w ten sposob jedna znana mi kotka :(
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw lut 12, 2004 8:26

Przykro mi z powodu koteczki :cry: Wspolczuje Ci bardzo, tym bardziej, ze koteczka mojej cioci (przesliczna czarna Zuzia) tez odeszla po sterylce, ewidentnie spapranej (kicia o operacji byla sparalizowana, nie jadla, nie pila, umierala w oczach... gdybym dorwala rzeznika, ktory ja tak urzadzil, wykastrowalabym go na zywca :evil: )...
Ash + Mysza + Luciano Pavarotti + ADHD tego ostatniego...
Obrazek

Ash

Avatar użytkownika
 
Posty: 2215
Od: Pon lis 17, 2003 9:55
Lokalizacja: Rio de Janeiro

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 106 gości