Przykro mi z powodu koteczki

Wspolczuje Ci bardzo, tym bardziej, ze koteczka mojej cioci (przesliczna czarna Zuzia) tez odeszla po sterylce, ewidentnie spapranej (kicia o operacji byla sparalizowana, nie jadla, nie pila, umierala w oczach...
gdybym dorwala rzeznika, ktory ja tak urzadzil, wykastrowalabym go na zywca
)...