widac pewna poprawe
mam nadzieje, ze rano to sie utrzyma
Brucek odespal, zjadl, popil, wysikal sie i zwiedza mieszkanie
bo zdecydowalismy sie wypuscic go z sypialni
(jak mial ataki to wylazylam ja koldrami, zeby miec pewnosc ze soebi krzywdy nie zrobi i tam go wyciszamy po atakach przez dluzszy czas, nawet do kilku godzin)
moge sie zdrzemnac
