ZNALEZIONO KOTA, KRAKÓW - Czaruś już w swoim domu! :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 14, 2009 18:52

Hop!
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 14, 2009 19:19

Nie było go w kundlu. Piękny jest :1luvu:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 14, 2009 19:59

Nie spadamy :!:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 14, 2009 20:36

Naprawdę nikt nie szuka? :(
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 14, 2009 21:29

Hop!
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 14, 2009 21:58

I w górę.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 14, 2009 22:12

grrr... pisze:....
Ogonek pięknie podnosi, ale nie widzę, co tam ma. Widzę tylko odbyt, całą resztę zasłania gęste i dość długie w tym miejscu futerko... Poza tym, nie wiem, czym się różnią... tzn. nie wiem, jak to wygląda...

Jak nic nie widać to pewnie panna :wink: .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 15, 2009 6:54

W górę!
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 15, 2009 7:13

Piękny kotek - taka ciekawa mordeczka :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 15, 2009 7:26

Wydaje mi się że z tym umaszczeniem pyszcza kocio jest charakterystyczny. Pierwsze jak zobaczyłam fotkę to "ale śmieszny pyszczek" - pewnie nie tylko mnie przewinęła się taka myśl.
Na osiedlu wieszałbym plakaty na śmietnikach - tam chodzi każdy i dość często. Poza tym panie sprzątające klatki moga coś wiedzieć, a jeszcze pewniej listonosz. Tak mi się wydaje - moje listonosza witają komisyjnie kiedy przynosi jakieś polecone albo przesyłki.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt maja 15, 2009 7:38

Tu u nas, nikt się praktycznie nie zna. Listonosze ciągle nowi chodzą, sąsiedzi ledwo sobie dzień dobry mówią. W dodatku, nie mam pewności, czy to z osiedla... Dziś wydrukuję i powieszę jeszcze więcej ogłoszeń, zwłaszcza poza osiedlem (mamy tu w okolicy takie domki jednorodzinne i osiedle domków, może ktoś go wypuszcza...).

Na osiedlu w najważniejszych punktach i przy obu wjazdach do osiedla ogłoszenia są.

Kociak faktycznie bardzo charakterystyczny, pysio prześliczny, przepiękna jedwabista sierść, grube łapki, długi piękny ogon, modelowa figura. Baaardzo towarzyski, więc dziś nie pospaliśmy (mam go w łazience - niby wygląda na zdrowego, ale kwarantanna musi być - miaukał prawe całą noc...). Cały czas wręcz żąda wypuszczenia, bardzo go irytuje to zamknięcie i odizolowanie od nas. :( Strasznie mi go szkoda, bo to naprawdę kochany kot, ale nie ma wyjścia... Mam nadzieję, że ktoś wkrótce zadzwoni. Tym bardziej, że w niedziele przyjeżdża do nas umówiony już wcześniej tymczasik.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 15, 2009 7:45

U nas jednak ciut inaczej - ludzie się znają. Osiedle ma ze 30 lat, emeryci wysiadują ławeczki, jak Kowalska kichnie to jej Nowak zdrowia pożyczy. :lol: Nawet listonosz jest jeden, czasem zmienia go inny ale też zawsze ten sam. Myślałam że może tak by coś dało... A kocio... Wygląda świetnie, charakterek ma z tego co piszesz słodki... Masz kolejnego kota w domu! :twisted: Chociaż miejmy nadzieję ze właściciel się znajdzie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt maja 15, 2009 8:18

Jak się nie znajdzie do tygodnia, to będziemy szukać nowego domku.


Tż dopiero teraz zauważył, o ile "za dużo" jest naszej kici... (poprzez porównanie) :oops: :oops: :oops:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 15, 2009 9:17

Śliczny kocio :love:

Jeśli ktoś pozwolił takiemu cudnemu kotu zwiać lub wręcz wyrzucił to :evil:
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 15, 2009 9:26

Dobry właściciel, któremu to cudo by zwiało już by go intensywnie szukał. Wydaje mi się, że nie warto szukać kogoś komu na kocie nie zależy. Ja bym mu szukała dobrego nowego domku.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 624 gości