Dziekuje za informacje, powiem wetowi o mozliwosci zakazenia hemobartonella.
Z wetem juz dzis rozmawialam, podal mi wyniki badan.
Tak jak juz pisalam wczoraj, leukocyty sa wysokie, ale to pewnie ma zwiazek z 2 infekcjami.
Czerwone krwinki sa bardzo niskie, 2 a powinny byc pomiedzy 5 i 15.
W laboratorium zbadano, czy organizm produkuje nowe krwinki - niestety nie wyglada to zbyt ciekawie, jest ich za malo
Nerki i watroba sa w porzadku, poziom bialka jest troche niski, wet podejrzewa ze bialko gdzies "ucieka".
Skoro nie przez nerki to pewnie uklad trawienny...
Kota z taka anemia jaka ma Minka nie wolno stresowac, dlatego jeszcze to potrwa zanim dolaczy do naszego stada.
Poniewaz zastrzyki ja stresuja (gdy widzi mojego TZeta i mnie razem kojarzy to z wetem i od razu siusia ze strachu)
od jutra bedzie dostawala ten sam antybiotyk w tabletkach, razem z jedzeniem.
Kolejny termin mamy 22.5. , wtedy bedzie miala powtorzone badanie krwi.
Wet ma nadzieje, ze teraz gdy zeby przestaly byc zrodlem infekcji, organizm pomalu dojdzie do siebie i wyniki badan sie unormuja.
Mowil, ze taka anemia przy jednoczesnym wysokim poziomie leukocytow pojawia sie czasami przy dlugotrwalych i ciezkich infekcjach.
Dlatego mamy nadzieje, ze Minka niedlugo bedzie zdrowa.
Zastanawia mnie tylko to, ze badanie krwi w Polsce bylo ok (oprocz leukocytow) a to zrobione teraz pokazuje taki niedobor czerwonych krwinek
Nie mam pojecia, dlaczego w ciagu poltora miesiaca tak duzo sie zmienilo
Zosia nadal jest niesmiala, trzeba ja "zlapac", zeby ja wymiziac, sama do czlowieka nie podejdzie
Ale dobrze sie czuje, ma apetyt i bawi sie zabawkami porozrzucanymi na podlodze w sypialni (wiem bo podsluchiwalam pod drzwiami

)
Poznala nasze koty przez szpare w drzwiach, dotykala sie noskami z Lejkiem, Mumu i Toto.
A jaka byla przy tym ciekawska i zadowolona, ogonek od razu postawila na bacznosc, slodka malizna
Lubi siedziec na parapecie i ogladac siwat za siatka i czesto widze ja na najwyzszej polce drapaka
