Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kotka została odwieziona dwie godziny temu.Wbrew moim wyobrażeniom wcale nie poleciała szukać dzieci, tylko sie przywitała z Celinka i zasiadła do wspólnego posiłku. W domu nie chciała zbytnio jesć. Kicia szczęśliwa. Zrobiłam zdjęcia.Jak wracałam to też kicia kręciła się przy stołówce. Jedyna kotką którą podejrzewam że sie okociła jest Frania. Więc to moze ja widział bezdomny? Ona też jest czarno- biała tylko ma inne umaszczenie.No i szara co sie okociła na bank. Narazie wiem na 100% o jednej. W skali PROBLEMU to chyba narazie niewiele???Zdjęcia potem zamieszczę.Byłam dziś na opuszczonych działkach prawie dwie godzinki, żeby pobyć i "pogadać" z kociakami. Jak im sie teraz po tych wszystkich zmianach w związku z nasza znajomością żyje? I cóż stwierdzam! To są zupełnie inne kociaki.Teraz są jak wszystkie inne. Szczęsliwe, zadowolone, pewne jutra.A koteczki posterylkowe juz brzuchów ciągać nie muszą ,więc sa radosne, rozbrykane i lekkie. No nie ma co, są zadowolone bardzo. Martwi mnie tylko bo Agatce sie coś na mnosku zrobiło i nie wiem co to jest? Potem zdjęcie "tego"zamieszcze .Może Ktoś bedzie wiedział. Daję jej witaminy ale jutro chyba to posmaruje Oridermylem.Mam duzo fajnych zdjeć.To są naprawdę "inne koty". Zadbane, tłuściutkie, czysciutkie, pełne zycia. To nie te same koty, które spotkałam na początku stycznia. Dziękuję Wszystkim PięknieNOT pisze:Pani Io, a co z kotką mającą laktację?
Nie ma Mróweczki Aniu c.Byłam . Wszystkich pytałam. Nikt jej nie widzial. Przepadła jak kamień w wode. Jest jeszcze jedno miejsce gdzie muszę zapytać, ale obawiam sie że tam nie dowiem sie prawdy. To dawny dom Kuleczki. Oni mają dobermana w obejsciu. Mróweczka czasem chodziła dosć blisko tego miejsca bo chodziła za Oczkiem. Wczoraj dzwoniłam do pana Józia. To wykluczone żeby ktoś jej zrobił krzywdę.Nie potrafie odpowiedzieć na Twoje pytanie co sie stało?. Nadal czekam i proszę w Duchu Boga aby wróciła. Jeśli zadecydujesz, umieszcze Mróweczkę w kotkach zaginionych.ania c pisze:iza71koty pisze:Mama je jak smok
Biedulka odbija sobie ciężkie czasy napewno nie było jej lekko.
Izo a czy Mróweczki nie ma nadal czy ja coś przeoczyłam. W wekendy raczej nie mam czasu zaglądać
Hmm.....Mam nadzieję. Mama na mnie syczycos_tam82 pisze:ja myślę, że one będą pozytywnie zaskoczone. W końcu uratowała im Pani życie, o czym ich mama na pewno im już opowiedziała
Piękne Dzięki Wiorawiora pisze:ja moge zerkac na bazarek ale dopiero tak po trzeciej tzn w polsce po czwartej po poludniu bo z rana to wpracy jestem
a juz jest gotowy ten bazarek?
Śliczne kociaki
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 40 gości