Haloo!! Borówa - Szuka Super Domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 13, 2009 12:25

Do gory!!

Patii

 
Posty: 705
Od: Wto cze 10, 2008 9:05
Lokalizacja: Olkusz

Post » Śro maja 13, 2009 12:25

!!!

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 13, 2009 12:38

do góry :!:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro maja 13, 2009 12:50

hop :!:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 13, 2009 12:54

Namawiam was gorąco, aby skrzystać z propozycji Majencji. Czas jest tu bardzo ważny.Kociaka trzeba umieć karmić i "wysadzić" , bo kupkę maluszek musi robić.Nie dawałabym koperku, czy siemienia.

Mamka może być chora, może najpierw nawet przyjąć maluszka, potem odrzucić, a czas leci!!!Jeżeli nie zrobi kupki, trzeba iść do weta, który ...będzie tak miły i poświęci maluszkowi chwilkę czasu i pomoże mu się załatwić.

Nakarmić maluszka i masować brzusio nawet ok. 10 min. Trzeba pamiętać, że musi się maluszkowi odbić, jak małemu dziecku. Stąd może te bączki, gdzieś te gazy muszą wyjść. Musi zrobić siusiu i kupkę , chociaż raz dziennie. Kamień kałowy jest groźny nawet dla dorosłego kota, a co dopiero dla takiego maluszka.

Taki maluszek jest pewnie bardzo zarobaczony, ale ...trzeba wybrać ryzyko podania podania pyrantelum, czy obserwacja pilna maluszka. Trzeba też ważyć maluszka, aby wiedzieć ile zjadł, czy przybiera...

Jejkuuu, ja bym na waszym miejscu pędziła do Majencji. Nie wiadomo, co się już zadziało w życiu maluszka, może już jest chory, może nie uda się ...ale walczyć należy ...

Trzymam kciuki, tak mocno trzymam kciuki :!:

maaaagda

 
Posty: 363
Od: Wto mar 04, 2008 11:40

Post » Śro maja 13, 2009 12:58

hop
ObrazekObrazek

anial

 
Posty: 1671
Od: Sob lis 01, 2008 23:42
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Śro maja 13, 2009 13:22

maaaagda pisze:...Taki maluszek jest pewnie bardzo zarobaczony, ale ...trzeba wybrać ryzyko podania podania pyrantelum, czy obserwacja pilna maluszka. Trzeba też ważyć maluszka, aby wiedzieć ile zjadł, czy przybiera...

Odrobaczanie odpada. To niemal noworodek. Według większości źródeł kocięta nie infekują się glistami przez łożysko (na nie działa pyrantelum). Do infekcji dochodzi wtórnie po urodzeniu dlatego nie ma zupełnie sensu odrobaczanie w tak młodym wieku.
My jesteśmy rozsądne kobiety :wink: . Nie zrobimy nic co byłoby totalnym wariactwem.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 13, 2009 13:36

Ale się porobiło 8O Kociak jest naprawdę w dobrych rękach. Niemniej - kocia mamka potrzebna, jak nic :?

Powodzenia!
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Śro maja 13, 2009 13:37

Rozmawiałam z Ewą. Mały ma się dobrze. Wcina, siusia, śpi, no ale kupala nie było. Brzuszek ma miękki, mały nie krzyczy, nie pręży się. On został znaleziony wczoraj wieczorem. Właściwie trudno jeszcze mówić o jakimkolwiek zaparciu, bo nie minęła nawet doba bez kupala (możliwe że robił niedługo przed znalezieniem). Myślę, że nie ma co panikować. Klusek już lepiej oddycha (wczoraj przez zatkany nosek oddychał często buzią a dzisiaj już spokojnie noskiem) i coraz mniej kicha.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 13, 2009 15:40

Hop. Ciągle szukamy mamuśki.

Majencja Ewa zadzwoni do Ciebie.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 13, 2009 15:48

Kurcze, nie znam żadnej karmiącej kotki :cry:
Wszystko wycięte :cry:

Jak maluch teraz?

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Śro maja 13, 2009 15:50

W gore :!:

Patii

 
Posty: 705
Od: Wto cze 10, 2008 9:05
Lokalizacja: Olkusz

Post » Śro maja 13, 2009 15:59 Re: PILNE!! Tygodniowe ślepe kocię POTRZEBUJE MAMKI. Kraków

gauka1 pisze:CZY KTOŚ MA - zna - wie - o kotce karmiacej młode??
Może być też taka tuż po sterylce - może zaskoczy?


Moja karmicielka ma na DT... Tyle że nie może przyjąć chyba drugiego kociaka, ale może bym pogadała :wink:
Kotka miała dwa kociaki, ale jedno zostało znalezione martwe na trawniku...
I to Łódź... :?

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 13, 2009 17:41

Podniosę...
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro maja 13, 2009 18:05

Jeśli maluch kicha, nie dawajcie go do mamki z młodym. Taką sytuację miałyśmy klikanaście tygodni temu.
Mamka z trójką miesięcznych kociąt przyjęła kilkudniowego Kłopotka. Po kilku godzinach uciekła z gniazda, nie chciała karmić. Potem wróciła i karmiła, bo dzieci bardzo płakały. Po ok 2 dniach kk zabrał maleństwo - w kilka godzin, zanim dotarto do weta. Po kilku dniach mleczne rodzeństwo bylo chore na kk. Bardzo bałyśmy sie o nie.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 64 gości