jeszcze to potrwa, ostatnio na urlopie był i go szlag trafiał, że klucha woli spać na mnie ona lubi sie kłaść przy twarzy wtluona w szyje. rysiek natomiast miażdż moje narządy wewnętrzne kładąc się na mojej klatce piersiowej i brzuchu
to u nas
* Kret nie sypia z nami, woli w dzień
* Elegancki uwala mi się na nogach i nie moge sie ruszyc * Rudzia się wtula pod kołdrę i prztula do brzucha
* Pchełka leży na plecach jak królowa z łapkami rozrzuconymi na 4 strony świata
* Pela tuli się mobilnie - tuli się, wstaje, tuli z 2 strony i tak w kółko
klucha też się kręci, co chwilę zmienia pozycje. a ostatnio myła się leżąc na mnie rychu natomiast uwala się jak pan i władca aż mi tchu brakuje i muszę być szczęśliwa, że mnie takimi łaskami obdarza jak TŻ przyjeżdzą to mam troche wolnego od rysia
Pchełka ma nową, absolutnie ukochaną zabawkę - oskubaną gałązkę winogron! jak tylko widzi winogrona drze się jak opętana i paca łapką winogrona, żeby je oderwać i żeby mogła porwać krzaczek, nosić go w pyszczku przez kolejne parę godzin, chować go do różnych kryjówek, znowu drzeć się w niebogłosy, żebym znalazła i jej oddała i tak w kółko