Podobnie jak przedwczoraj - padłam
Przepraszam Was serdecznie, ale tak właśnie wygląda w moim wykonaniu powrót do normalnego trybu życia...
Może będę miała czas wpaść do Was z pracy, szefowa ma dzisiaj kilka spotkań
za zamkniętymi drzwiami
Bolusia nie je już niemal nic

Wczoraj usiłowałam wcisnąć w nią strzykawą trochę gerberka, ze skutkiem raczej bardzo marnym

, potem wylizała odrobinę sosu z gourmeta - i nic więcej

... w piątek chyba do kolejnej wetki, tej polecanej przez Monikę...
A Biduś właśnie zsikała się na krwistobrązowy kolor, w dodatku z jakimś ciemnym piachem (?)

Daję jej przez cały czas furaginę, było już normalniej - i od nowa

Nie wiem, czy najpierw zanieść do badania sam mocz, chyba Nieszczęście też muszę od razu wziąć, bo przecież jeśli tak sika, tzn. że bardzo ją boli, trzeba podać jakieś lekarstwo...
Minęła mi wczorajsza głupawka, chce mi się wyć
Jeśli znajdę czas, to napiszę, o co wczoraj chodziło...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]