DŁUGOWŁOSA KOTKA KREDKA ZA TM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 12, 2009 10:10

Podróż do Edziny narazie wstrzymana
Kredka jest chora była u weta dostała leki niewiadomo co sie stało
było tak dobrze ładnie jadła ,kuwetowała a tu takie załamanie
W tej chwili jest pod opieką cypiska bo ona potrafi podawać kroplówki i zastrzyki
Kredka ma strasznie blade dziąsła i to weta niepokoi nie wiem jakie leki dostała bo to cypisek z nią była
wymioty są bardzo zółte no i są w nich skrzepy krwi
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto maja 12, 2009 12:54

Robiliscie jej badania krwi? Moze ma wrzody albo to cos z watroba?
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Wto maja 12, 2009 12:55

Czy juz wiadomo co jej jest? Biedna kociunia
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Wto maja 12, 2009 13:04

Edzina pisze:Robiliscie jej badania krwi? Moze ma wrzody albo to cos z watroba?

zapytam cypiska bo to ona z nią jezdzi do weta
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto maja 12, 2009 13:09

Biedactwo. Wielkie kciuki za szybki powrót do zdrowia :ok:

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto maja 12, 2009 17:38

Edzina pisze:Robiliscie jej badania krwi? Moze ma wrzody albo to cos z watroba?

na pobranie krwi byłyśmy przed chwilą (to było drugie podejście)
krew z zył wogóle nie chce lecieć teraz udało utoczyć sie kropelke ale to zamało do badania do tego jest bardzo zadka i dosłownie różowa zamiast czerwona
jutro rano cypisek jedzie na kolejne podejście
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto maja 12, 2009 17:56

taki obraz krwi wskazuje na niedokrwistosc. Krwawe wymioty nie wroza niczego dobrego. USG, RTG z kontrastem szybko i zastanowilabym sie nad transfuzja:( Szkoda ze nie mozna pobrac krwi do badania:(

Czy kicia chorowala dotychczas na cokolwiek..? moze cos zjadla co powoduje np krwawienie wew.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 12, 2009 18:18

aga9955 pisze:taki obraz krwi wskazuje na niedokrwistosc. Krwawe wymioty nie wroza niczego dobrego. USG, RTG z kontrastem szybko i zastanowilabym sie nad transfuzja:( Szkoda ze nie mozna pobrac krwi do badania:(

Czy kicia chorowala dotychczas na cokolwiek..? moze cos zjadla co powoduje np krwawienie wew.


ona jest po sterylce aborcyjnej :cry: nie znam jej przeszłości bo została wyciągnięta ze schronu w bardzo wysokiej ciąży wynędzniała i niedożywiona przez tydzień wszystko było oki ładnie jadła i widać było ze dochodzi do siebie załamanie nastąpiło wczoraj u nas nie ma mozliwości wykonania RTG
USG będzie jutro licze ze uda sie pobrać jutro rano krew do badania bo to jedyna nadzieja na wyjaśnienie sytacji
kotka napewno nic nie zjadła co by mogło spowodować taką reakcje
bardzo prosze zajzyjcie na bazarek dla Kredki
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=93174
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto maja 12, 2009 19:46

i jeszcze jeden bazarek dla Kredki zapraszam
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4416367#4416367
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto maja 12, 2009 20:12

wiecie co miałam w fundacji kota którego długo leczyłam miał czeste wymioty brak apetytu i wogule potem kilka dnidobrze i spowrotem wymioty z krwiąi na kroplówkach ,potem byl otwarty ,podejrzenie trzustki ,karma tylko trzustkowa i kroplówki bo nie chciał jeśc ,na ostatnim badaniu krwi krew nie była czerwona nawet juz nie myła rózowa tylko strasznie blado rózowa ,wszytskie testy były robione i wyszło ok ,transwozja nie miała sensu było podejrzenie dysplazje szpiku kostnego, silnie zaawansowana anemie i początki fip [nie potwierdzone testem], kot odszedł mam nadzieje że Kredka z tego wyjdzie i bedzie ok trzymam kciuki za piekna kicie zdrowiej koteczko.

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Wto maja 12, 2009 20:33

Tak sobie myślę:

Dopóki była osłona antybiotykowa po sterylce, to Kredka trzymała się.
Przestał działać antybiotyk i dopiero wtedy jej wczesniejsza, nieleczona choroba ujawniła się.

Tak mi przyszło do głowy.
Ameryki nie odkryłam, ale być może jest to jakiś trop.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Wto maja 12, 2009 21:22

NOT pisze:Tak sobie myślę:

Dopóki była osłona antybiotykowa po sterylce, to Kredka trzymała się.
Przestał działać antybiotyk i dopiero wtedy jej wczesniejsza, nieleczona choroba ujawniła się.

Tak mi przyszło do głowy.
Ameryki nie odkryłam, ale być może jest to jakiś trop.

NOT tez tak myśle bo gdyby było coś nie tak przy sterylce to by wcześniej wyszło a nie dopiero po tygodniu
Strasznie sie martwi bo ona coraz słabsza aby do jutra wtedy moze wyniki krwi coś wyjaśnią
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto maja 12, 2009 22:02

monika74 pisze:
NOT pisze:Tak sobie myślę:

Dopóki była osłona antybiotykowa po sterylce, to Kredka trzymała się.
Przestał działać antybiotyk i dopiero wtedy jej wczesniejsza, nieleczona choroba ujawniła się.

Tak mi przyszło do głowy.
Ameryki nie odkryłam, ale być może jest to jakiś trop.

NOT tez tak myśle bo gdyby było coś nie tak przy sterylce to by wcześniej wyszło a nie dopiero po tygodniu
Strasznie sie martwi bo ona coraz słabsza aby do jutra wtedy moze wyniki krwi coś wyjaśnią


Zgadzam się. Powikłania po sterylce raczej bym wykluczała.
Być może zsumowało się to wszystko: jej wczesniejszy zły stan zdrowia + sterylizacja aborcyjna + przeogromny stres.
Cała nadzieja, że intensywna terapia pomoże jej przetrwać kryzys.
Trzymam kciuki za ślicznotkę.
Z moich obserwacji wynika, że te rasowe i półrasowe koty mają wrażliwszą psychikę i bardziej poddatne są na stres i depresje.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Śro maja 13, 2009 6:58

ciągłe kciuki za zdrowie kici ,ten kot o którym pisałam wcześniej też bral antybiotyki ciągle na katar np ,wet powiedział ze jak by nie to juz wcześniej by odszedł -mam nadzieje ze Kredka bedzie sie trzymać musi.

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Śro maja 13, 2009 8:15

Kredeczka bardzo słaba noc była ciężka cypisek cały czas z nią siedziała
jedyne pocieszenie ze kicia siusia(ale pod siebie mimo ze kuewtke ma dosłownie pod nosem) baliśmy sie ze trzeba będzie cewnikować bo mocz sie zatrzymał ale ruszyło niepokoi mnie tylko dlaczego robi pod siebie ona tak ładnie kuwetowała
zaraz jedziemy do gabinetu na pobieranie krwi trzymajcie kciuki zeby sie udało
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości