





Ogromne słoneczne pozdrowienia od Kosmatego. :)
A ten stał się ostatnio bardzo milusiński, przytula
się i bardzo chętnie ładuje na kolana. Niedawno
dołączył do nas nowy domownik, psiak ze schroniska-
prawdopodobnie jako szczeniak został
wywieziony gdzieś daleko od domu i
wyrzucony z samochodu. Znaleziony przy drodze
trafił do schroniska. Pies ma na imię Marcel, jest
mniej więcej w wieku Kosmy. A wygląda tak:

Panowie żyją w zgodzie, zaczepiają się nawzajem i
chyba można uznać, że się zaakceptowali. :)