**26 kotów p. Bożenki GŁODUJE !!! Częstochowa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 13, 2008 15:01

malbor0 pisze: inicjatywa prywatna pod szyldem fundacji może dało by radę.


byłoby cudownie :ok: w końcu coś by ruszyło z miejsca...
Obrazek Obrazek

Obrazek

asia_m

 
Posty: 160
Od: Śro sie 23, 2006 13:01
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Pon sie 18, 2008 12:35

trójka kociaków wciąż czeka - rosną jak na drożdzach.... 8O

paczuszka od zakoconej doszła - dzisiaj potwierdziłam - dziękujemy :balony:
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro sie 27, 2008 11:12

dzisiaj byłyśmy z dwoma kotami p. Bożenki u weterynarza. Jedna ma coś z łapką. Za to kocurek bury ma bardzo chore zęby. Nie moze jeść, jest potwornie chudy. Miał już kiedyś czyszczone, chyba dwukrotnie, dzisiaj pan doktor powiedział, ze ząbki są w tak kiepskim stanie, że trzeba je pousuwać - prawdopodobnie straci wszystkie... Na razie musi się wzmocnić, bo mógłby nie przeżyć operacji ... dostał sterydy i całą wiązankę innych zastrzyków i jeszcze coś do podawania w domu (nie wiem co , bo musiałam psa trzymać :[ ) Zabig jest w poniedziałek.
w kazdym razie koty były bardzo zapchlone... bodajże w czerwcu kupiłyśmy dwa duże opakowania frontline - ale już wszystko wypsikane, jednak tyle kotów - i to jeszcze wychodzących - nie jest tak łatwo utrzymać bez pchełek... A one je dodatkowo osłabiają... Musimy znów kupić 2 opakowania - są po 70 zł, łącznie potrzebujemy 140 - to chociaż tyle, żeby je odpchlić. Poza tym , pani Bożena dostała nakaz eksmisji z poprzedniego mieszkania, teraz nikt jej nie "wygoni" ale sąsiedzi mogą zrobić krzywde kotom - szczególnie jesli zauwazą pchły... już teraz są bardzi niezadowoleni , że az taka ilosć jest ...

Prosimy bardzo o wsparcie - u nas pustki straszne, wstrzymujemy zabiegi a zgłoszenia coraz to nowe napływają.
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw sie 28, 2008 21:29

witajcie, ja po urlopie a przed kolejnym weekendowym wyjazdem, więc tylko na sekundę.

florida_blue pisze:Musimy znów kupić 2 opakowania - są po 70 zł, łącznie potrzebujemy 140 - to chociaż tyle, żeby je odpchlić. Poza tym , pani Bożena dostała nakaz eksmisji z poprzedniego mieszkania, teraz nikt jej nie "wygoni" ale sąsiedzi mogą zrobić krzywde kotom - szczególnie jesli zauwazą pchły... już teraz są bardzi niezadowoleni , że az taka ilosć jest ...

Prosimy bardzo o wsparcie - u nas pustki straszne, wstrzymujemy zabiegi a zgłoszenia coraz to nowe napływają.


florida, wiem, że się powtarzam, ale naprawdę sądzę, że przy takiej ilości potrzeb wsparcie miasta byłoby bardzo istotne. tyle, że żeby ono było, musicie się po nie zwrócić. sami nie dadzą.
nie wiem, jest jakiś powód, dla którego nie możecie tego zrobić? przecież z wami jako z organizacją będą inaczej i chętniej gadać niż z indywidualnymi osobami :?
Obrazek Obrazek

Obrazek

asia_m

 
Posty: 160
Od: Śro sie 23, 2006 13:01
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Czw wrz 04, 2008 20:19

podnoszę...

czy coś się zmieniło w kwestii współpracy z kimś, kto miałby szansę pomóc na większą skalę (czytaj: na większą niż mogą to robić indywidualne osoby)?
Obrazek Obrazek

Obrazek

asia_m

 
Posty: 160
Od: Śro sie 23, 2006 13:01
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Śro mar 18, 2009 1:17

już marzec...
a nie prościej poprosić z innych miast np. tozów tryb postępowania w pozyskiwaniu pieniędzy na sterylizację kotów?

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Czw mar 19, 2009 1:38

czy ten wątek nieaktualny?

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Nie kwi 12, 2009 23:14

pomoc zawsze się przyda - w utrzymaniu gromadki. P. Bozena nie przynosi więcej kotów. Kupujemy trochę żwirku i karmy co tydzien .
Wszystkie koty są posterylizowane i pokastrowane. Jest problem z sąsiadami - bo koty przechodzą też na sasiednie posesje...
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon maja 11, 2009 17:47

Z tego co wiem pytanie dotyczy kotków dokarmianych przez P.Bożenkę tzw kotów miejskich- to one wymagają pomocy.
Dziś rano przypadkowo dostałam wiadomość od osoby z pawilonów handlowych na temat kotów P.Bożenki tych dokarmianych koło Placu Czerwonego choć podejrzewam ,że to dotyczy nie tylko tych...
Te o których piszę jest trzy- kotki są wysterylizowane i dostają jedzenie ale są w strasznym stanie-całe w ranach podrapane od świerzbu, wychudłe od robactwa, wielkie pchły aż budzą odrazę. P.Bożenka nie daje sobie rady nie dziwię się. Potrzebne są leki bo koty się wykończą i wizyty u weta. tzw koty miejskie wymagaja opieki nie tylko sterylki. A P.Bozenka nie może być z tym sama. Proszę o zainteresowanie i pomoc te kotki są oswojone i strasznie cierpią.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon maja 11, 2009 18:10

podnoszę
ObrazekObrazek

anial

 
Posty: 1671
Od: Sob lis 01, 2008 23:42
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Pon maja 11, 2009 18:24

czy jesteś pewna, że to świeżb? w uszach też mają? pewnie tak
Iwona, mogę przesłać lekarstwo, tylko trzeba zakrapiać, i do kąpania też mogę, bardzo skuteczny u mojego ulicznego, tylko trzeba robić takie przemoczki-kąpiele czyli wziąć na np. godz. do domu? albo teraz jak ciepło to może na dworze to robić.

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Pon maja 11, 2009 20:20

Tak mają w uszach jeden bardzo zatkane krwawe rany pchły jak czołgi ta kobietka mówi ,ze one się garna do glaskania a ona już nie głaszcze bo boi się coś przenieść. Z tym wzięciem do domu klopot ja nie mogę bo u mnie duzo kotow i mnie nie znaja ona na pewno nie weżmie może by je przemywała ale nie wiem chyba najbardziej skutecznie zabrać do weta na zastrzyk czy co tam trzeba bardzo skuteczny jest stronhold na kark ale musi ktos z samochodem i finansowo się zając P.Bożenka tego nie zrobi przecież :evil:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon maja 11, 2009 21:21

niestety mogę tylko podnieść :cry: :cry: Trzeba by je odizolować i leczyć tylko gdzie i kto :crying: :crying: pomocy :cry: :cry:
ObrazekObrazek

anial

 
Posty: 1671
Od: Sob lis 01, 2008 23:42
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Pon maja 11, 2009 21:27

:?:

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Wto maja 12, 2009 2:24

może w siedzibie toz zrobić przechowalnie?
lub tej fundacji co jest w częstochowie?

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MruczkiRządzą, raiya, Silverblue i 142 gości