Aisha-ma super dom u kotoli :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt maja 08, 2009 23:30

troche mnie zastanawia ta pierwsza opinia. Czy tamten lekarz robil jakies badania kici, ze taka diagnoze postawil? Szczerze mowiac ja bym byla bardziej zaniepokojona tymi zbieznymi diagnozami. Ale-jak mowia-nadzieja umiera ostatnia-ja wciaz mam nadzieje, ze to tylko paskudna niestrawnosc z powodu obzarstwa. Trzymaj sie, sliczna, bedzie dobrze, zobaczysz! :) Zobacz, ilu ludzi jest z Toba, wszyscy :ok: trzymamy do bolu kciuki za Ciebie! :) Lepek do gory!

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob maja 09, 2009 5:36

testy na fip nic nie dają...
mogą tylko stwierdzić, że kot ma wira albo nie.
Sam wir, jeśli nie zmutuje , nie jest groźny...
mutacje wcale nie są częste.
jeśli kot nie ma płynu, albo innych objawów wysiękowego fip to baaardzo trudno go zdiagnozować.

dziwię się, że bez obecności płynu wysiękowego wet stwierdził fip.
a co dadzą testy? - stwierdzą lub nie obecność coronawirusa.
a przecież nosicielstwo to nic takiego...jak dla mnie to wyrzucone pieniądze, bo mutacji się nie wykrywa...

mój kot ma podejrzenie fipa, ale lekarze najpierw usiłuja wyeliminować ewentualne inne przyczyny jego złego stanu zdrowia.
kotek był konsultowany z kilkunastoma lekarzami ( lekarze sami zrobili sobie "telekonferencję" ) i żaden nie powiedział mi jednoznacznie - tak, to jest fip.

u mnie zaczyna już działać scannomune, ale moje koty jedzą go już dosyc długo ( z małymi przerwami ).

koty, które miały w życiu dosyć ciężko, jak trafią do swoich własnych domów, to odreagowują swoje dawne nieszczęścia i czasem chorują.
Bo już mogą, bo są u siebie

życzę samych miłych wizyt u weta i dobrej diagnozy :ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob maja 09, 2009 14:01

kciuki oczywiście trzymam

tak jak napisała izydorka testy o niczym nie świadczą .... coronowirusa ma 80% kotów ..... generalnie tak naprawdę jednoznacznie nie można w 100% powiedzieć, że kot ma fip
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 09, 2009 17:03

piekny kotek w czarne łaty widac po jego oczach że prosi o dom gdzie znajdzie miłość i uczucie :cat3: :)

kotki;-)*****

 
Posty: 16
Od: Pon maja 04, 2009 18:36
Lokalizacja: tychy

Post » Sob maja 09, 2009 17:50

troche mnie zastanawia ta pierwsza opinia. Czy tamten lekarz robil jakies badania kici, ze taka diagnoze postawil?

Diagnoza została postawiona tylko po wymacaniu brzuszka. Lekarz zaproponował mi zrobienie testu (za 160 zł 8O ) oraz USG ale tego nie zrobił bo Aisha była bardzo agresywna. Dopiero kiedy poszliśmy do drugiego lekarza ten od razu zrobił USG (tu już Aisha była bardziej potulna) mktóre nie wykazało płynu w brzuszku. Pani doktor zaleciła zbadać krew pod kątem innych chorób (wątroba, nerki itp).

testy na fip nic nie dają...
mogą tylko stwierdzić, że kot ma wira albo nie.
Sam wir, jeśli nie zmutuje , nie jest groźny...

Zgadzam się z Tobą :D Jeżeli nie dzieje się nic złego nie warto narażać kota na stres. Mam nadzieję, że brzuszek wciąż będzie w normie :)


kotek był konsultowany z kilkunastoma lekarzami ( lekarze sami zrobili sobie "telekonferencję" ) i żaden nie powiedział mi jednoznacznie - tak, to jest fip.

Ja również nie mam konkretnej diagnozy. Ile lekarzy tyle opinii :?

Dziekujemy wszystkim za słowa otuchy :)
Obrazek Obrazek

Kotola

 
Posty: 428
Od: Pt mar 06, 2009 21:38
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob maja 09, 2009 17:53

piekny kotek w czarne łaty widac po jego oczach że prosi o dom gdzie znajdzie miłość i uczucie

Czy chodzi Ci o Aishę??? Ona już nie prosi o dom. Już go ma :wink:
Obrazek Obrazek

Kotola

 
Posty: 428
Od: Pt mar 06, 2009 21:38
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob maja 09, 2009 17:55

Kotola pisze:
piekny kotek w czarne łaty widac po jego oczach że prosi o dom gdzie znajdzie miłość i uczucie

Czy chodzi Ci o Aishę??? Ona już nie prosi o dom. Już go ma :wink:



Ma fantastyczny domek, cudowny i najlepszy na świecie :!: :!: :!:

a jak się dzisiaj czuje koteńka?

Aisha wracaj do zdrowia :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 09, 2009 18:06

Aisha przespała całą noc. Nie gwizdała i nie świstała po katar chyba się poddał :twisted: Co najlepsze katar ustał po ostatniej wizycie u weta 8O może to ze strachu 8O Aisha często pomiaukuje, nie wiemy do końca o co jej chodzi :? Poza tym apetyt dopisuje, dużo pije. Samopoczucie dobre bo już nie chowa się w kąt. Wczoraj nawet troszkę się bawiła piłeczką. Acha dzisiaj również było opalanko na słońcu. Teraz śpi obok mnie :D
Obrazek Obrazek

Kotola

 
Posty: 428
Od: Pt mar 06, 2009 21:38
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob maja 09, 2009 18:12

niech choróbsko idzie precz ....
kotola dziękuję za cudowną opiekę .... proszę Aishę cmoknąć w nosek od ciotki Petki
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 09, 2009 18:17

Cmokasa przekazałam :D Aisha przesyła mruczące pozdrowienia dla swojej ulubionej Ciotki :wink:
Obrazek Obrazek

Kotola

 
Posty: 428
Od: Pt mar 06, 2009 21:38
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob maja 09, 2009 21:35

Ciesze sie ze juz jest lepiej , Aicha nie choruj juz nigdy .....
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie maja 10, 2009 9:07

Aisha trzymamy :ok: mocne!!!!!!
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pon maja 11, 2009 5:21

Czekam na wieści .... jak się Aisha czuje?
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 11, 2009 20:03

wczoraj rozmawialam ze znajoma, ktorej kot (ma chyba ze 6 lat) ma tego wrednego wirusa. Ostatnio mial objawy podobne do tych, ktore miala Aisha. Nawet silniejsze. Mial robione 4 razy usg. Wynik? 2 na 2. 2 razy wykazalo plyn, 2 razy nie wykazalo. Do czego zmierzam: niestety wiekszosc wetow jak sie dowie, ze ich koci pacjent na corona, to od razu zaszufladkowuje kota do kategorii fipa. Tak bylo i z W/W kotem. W ciagu ostatniego pol roku kotu zrobiono tyle badan, ze dziwie sie, ze jeszcze nie ma urazu do weta! Tak naprawde nadal nie wiadomo, co mu jest. Tylko ze tak jak z aishunia, skotro sa objawy, to musi byc ich przyczyna gdzies! Mam jednak nadzieje ze w obu tych przypadkach w koncu sie okaze, ze to nic strasznego :) A pomiaukiwanie?... Moze ona wam w ten sposob mowi, co jej dolega? Moze ma jakies dolegliwosci ktorych nie zauwazyl wet, a ona to czuje i chce wam w ten sposob o tym "powiedziec" :?: W koncu kot miauczenia uzywa wylacznie do komunikacji z czlowiekiem :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon maja 11, 2009 20:04

albo chce wam powiedziec: "nie martwcie sie, to na pewno nic groznego, niebawem wszystko minie. Ja jestem silna, poradze sobie" :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zuzia115 i 18 gości