Serducho jest już w domku :)))) tymczasowym

» Nie maja 10, 2009 15:50

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=93029
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=93016
zapraszam na bazarki!

» Nie maja 10, 2009 20:08

Powypadkowy z oczkiem do amputacji ma też do amputacji bezwładną łapkę. Zabrałyśmy go do FAN w Opolu, bo potrzebował pilnie pomocy.

» Pon maja 11, 2009 7:28

HOP, Pyzdraczek nadal czeka

» Pon maja 11, 2009 8:43

nasz kochany Pyzdraczek czeka i czeka...

» Pon maja 11, 2009 10:19

Mruczeńka1981 pisze:nasz kochany Pyzdraczek czeka i czeka...

» Pon maja 11, 2009 10:43

A pamiętacie naszego Krawatka? Nie dawano mu większych szans na powrót do zdrowia, ale dziewczyny z FAN dokonały cudu i Krawatek już zaczyna stawać na paluszkach

» Pon maja 11, 2009 10:49

Śliczny Krawatek :1luvu:

» Pon maja 11, 2009 11:15

Piekny Krawat, a jak mu sie futerko błyszczy

» Pon maja 11, 2009 18:32

A to nasze piękności...

» Pon maja 11, 2009 19:29

witam, śledzę Was od dawna ale dopiero teraz udało mi się założyć konto... wiem że Pyzdraczek najbardzej potrzebuje domku, ale czy może Mu jakos jeszcze pomóc? np. wirtualnie Go zaadoptować i wspomóc pieniążkiem??? strasznie mi Go szkoda

((((((((((

» Pon maja 11, 2009 19:34

to taki śliczny kić i taki smutny :cry:

» Pon maja 11, 2009 19:35

Mruczeńko! Kiciu!!!
Nowa Tajemnicz Wielbicielka Pyzdraka słodziaka chce mu pomóc!

» Pon maja 11, 2009 19:37

isollde pisze:witam, śledzę Was od dawna ale dopiero teraz udało mi się założyć konto... wiem że Pyzdraczek najbardzej potrzebuje domku, ale czy może Mu jakos jeszcze pomóc? np. wirtualnie Go zaadoptować i wspomóc pieniążkiem??? strasznie mi Go szkoda ((((((((((

Niestety, nasze schronisko nie prowadzi wirtualnych adopcji i przy takim bałaganie w papierach jak mają, nie wyobrażam sobie jak miałoby to wyglądać. Dla Pyzdraka jedyną szansą jest DS lub DT.
Możesz jednak wirtualnie zaadaoptować Oczko, którą wywiozłyśmy do Funadacji Azyl Nadziei w Opolu, a która wymaga bardzo kosztownych operacji.
Obrazek

Kicia miała wypadek, została uderzona w bok i w wyniku tego trzeba jej usunąć oczko oraz łapkę, w której został uszkodzony nerw i na zawsze pozostanie bezwładna. Do tego jeszcze czeka ją sterylka. Nie da się tego wszystkie załatwić za jednym razem.

» Pon maja 11, 2009 19:44

dzizus;( wygląda jak nasza ś.p. Michelle, adopcja jest przez ich stronkę? a ja chce pomóc Pyzdraczkowi i tak, wiem że samo trzymanie kciuków to nie wszystko:(

» Pon maja 11, 2009 19:50

isollde pisze:dzizus;( wygląda jak nasza ś.p. Michelle, adopcja jest przez ich stronkę? a ja chce pomóc Pyzdraczkowi i tak, wiem że samo trzymanie kciuków to nie wszystko:(

Napisz na PW do CoToMa.
Właśnie się dowiedziałam, że kiciunia jest już po amputacji oczka i łapki, jeszcze się nie wybudziła.
Zdążyłyśmy w ostatniej chwili, bo oczko już gniło w środku i jakby czekała w schronie dłużej na pomoc, to mogłoby się źle skończyć.

Serducho jest już w domku :)))) tymczasowym

Kto przegląda forum