SchronWro - koniec

[dzonss]

to ja zrobie ogólne allegro jak pojawią się nowe fotki, postaram się pokazać różne kotki.
Warto by też jakoś zgrabnie zamieścić informacje, że kociaki w schronie SĄ, tylko schowane gdzieś na tyłach albo grzeją doopki w dt

mogę też poprosić o ogłoszenie w GW, tylko tam chyba trzeba wysyłać "ładne" koty, bo takie zdjęcia oni chcą pokazywać, takie odnosze wrażenie ale może Wilczunie właśnie tam ogłosić, przecież ona powala wyglądem

[Kicia_]

Myślę, że teraz kociaków będzie coraz więcej, więc trzeba nagłośnić potrzebę adopcji kotów.

[Mruczeńka1981]

Zdjęcia będą jutro,ponieważ Edzio nabawił się kontuzji łapki i musieliśmy ją masować cały wieczór.Jest bardzo biedny...

[dzonss]

:ok: Edzio, trzymaj się chłopie! Nie martw swojej tymczasowej Dużej.


A ja się pochwalę, że Gedek chyba niedługo będzie miał koleżankę warszawiankę

[Mruczeńka1981]

Warszawiankę?No no!!Koleżanka ze stolicy

[Mruczeńka1981]

Maluszki zostały dzisiaj zabrane
Niestety w schronie czeka czarno-biała kicia,która wypadła z okna.Jest w tragicznym stanie

[Agness78]

Niestety w schronie czeka czarno-biała kicia,która wypadła z okna.Jest w tragicznym stanie

Biedactwo...

[martka]

A co ma uszkodzone? Cierpi?

[Mruczeńka1981]

Nic więcej nie wiem.Jak przeżyje dzisiajsy dzień,to będzie dobrze.Podobno duże uszkodzenia wewnętrzne.

[Kicia_]

To jest właśnie ta pora: same maluchy i powypadkowe bidy.
Potrzebujemy DT na cito!

[martka]

Jesli mocno cierpi, to nie wiem co lepsze i do tego duże uszkodzenia wewn. Ale może akuart się uda.

[Never]

Dziś zostałam bez aparatu, więc fotografem była Mruczeńka, wstawi fotki pewnie jutro.
Najpilniejsze na dziś są dwa maluchy, 2 miesiące, tygryski, kocurki, nie wyglądają najlepiej, więc im szybciej do domu, tym lepiej.
13-letnia kicia poszła na szczęście dziś do domu.
Została 5-letnia tygryska po zmarłym właścicielu, która nie chce jeść od 5 dni. Konieczny tymczas, bo mała strasznie przeżywa schron i grozi jej depresja.
Wciąż siedzi też 5-letnia trikolorka, mieszaniec persa. To śliczna, miziasta dziewczyna, nie wiem, dlaczego nikt jej nie chce.
Powypadkowa kicia już dobrze, ale powinna jak najszybciej znaleźć domek.
Zabrałyśmy za to kicię z oczkiem do amputacji. Okazało się, że przyczyną jej stanu jest wypadek. Została z ogromną siłą uderzona w bok. Spowodowało to wypłynięcie oczka i porażenie nerwu, więc kicia straci też łapkę. To maleńka, przestraszona, ale kiedyś domowa kicia. Spotkało ją straszne nieszczęście, ale teraz jest bezpieczna w FAN w Opolu.

Potrzebne ogłoszenia ogólnoschroniskowe, bo bardzo mało ludzi przychodzi i kotki zaczynają "zalegać". Poprosimy o umieszczenie informacji, że kotki czekają w schronisku na domy, gdzie się tylko da.

Czy konieczna jest amputacja łapki? nie dałoby rady jej zostawić? w jakim wieku jest kotka?

[Mruczeńka1981]

Stan kotków na dzień 10.05.

BARAK

Koteczka 13-letnia,zabrana na szczęście do fajnego domku



197 5-letnia koteczka, depresja, nie chce jeść, poszła dzisiaj do domku



Koteczka zabrana przez nas do FAN w Opolu



187 2 letnia kicia po wypadku,już czuła się bardzo dobrze!



188 roczna koteczka potrącona przez samochód-dziki dzik



138śliczna biało-bura 2 letnia kicia,depresja,nie chce jeść



200 1,5 roczny Maniek,czysty



28 3 letnia Mamusia z kociarni



maluszki już wzięte




208 Cinek 10 lat, do domu wychodzącego



201 2 letnia kotka po wypadku z niedowładem



209 2 letni kotek, bardzo miły, chce domu

[Mruczeńka1981]

PODWÓRKO

Schronowe Czarnuszki





Sylwester,wciąż czeka na swoją szansę




WOLIERA

Wnykowiec



Szylkrecia



Czarnuszka



Pyzdraczek



KORYTARZ

Tylko Tygrysiątko

[Kicia_]

Zabrałyśmy za to kicię z oczkiem do amputacji. Okazało się, że przyczyną jej stanu jest wypadek. Została z ogromną siłą uderzona w bok. Spowodowało to wypłynięcie oczka i porażenie nerwu, więc kicia straci też łapkę. To maleńka, przestraszona, ale kiedyś domowa kicia. Spotkało ją straszne nieszczęście, ale teraz jest bezpieczna w FAN w Opolu.

Czy konieczna jest amputacja łapki? nie dałoby rady jej zostawić? w jakim wieku jest kotka?

Tak Never, nic nie da się zrobić. Może by się dało, gdyby od początku ktoś się kicią w schronie zajął, niestety regułą jest oczekiwanie na wylęgnięcie się czegoś niewiadomego. Przez ten czas złamane nogi się zrastają same (co z tego, że krzywo), krwawienia ustępują, lub problem sam się rozwiązuje.
Kotka jest młodziutka, wyraźnie domowa, łapka jest całkowicie bezwładna, kicia nie ma w niej czucia.