Smutaskowo Dorci44 - 17.05.09 Grześ (') POŻEGNANIE :(((

» Pon maja 11, 2009 9:20

Dorciu, ślędzę wątek od pewnego czasu i szczerze Was podziwiam - Ciebie i Twojego Męża. Tyle w Was siły, obyście zawsze mieli jej jak najwięcej.
Ja straciłam Tatę kiedy miałam niecałe 12 lat i brakuje mi Go do dziś, ale idę do przodu, bo nie można inaczej.

Morze ciepłych myśli i kciuki ogromne!
:ok:

» Pon maja 11, 2009 9:23

Jesem, moc cieplych mysli...

» Pon maja 11, 2009 9:25

Dorciu-za dzis :ok:

-żeby Grzesiowi było lepiej.
Plan jest taki:
zaczekamy na decyzje ZUS-zobaczymy jaka sytuacja.i.co sie da jeszcze zrobić.Potem skalkulujemy sprawy i spróbujemy zaradzić.Więc na razie sie nie martw.....

» Pon maja 11, 2009 9:30

Dorciu, dziewczyny mają rację: kiedyś Ty przekażesz dobro następnym potrzebującym.

» Pon maja 11, 2009 9:42

potrzebuje Przemka na gwałt ......muszę oddać koncentrator tlenu ,najlepiej gdyby ktoś dowiózł ,to na ul .Kopernika
przepraszam ze znów o coś proszę :oops:

Koncentrator jest ciężki ...

» Pon maja 11, 2009 9:48

dorcia44 pisze:Wanilko ...

no i udało ci się ,już nie pamiętam kiedy się śmiałam

bo człowiek teraz ma uśmiech przyklejony
bo tak trzeba
choćby nie wiem co

uśmiechaj się ,do każdej chwili złej uśmiechaj się...coś chodzi mi po głowie Anna German?

Dobrze Ci chodzi! "... na dzień szczęśliwy nie czekaj..." Nie sztuka uśmiechać sie "bo..." sztuka uśmiechać się "mimo...", więc jeśli tylko możesz, znajdujesz powód do uśmiechu...

» Pon maja 11, 2009 9:50

Serniczek pisze:Dorciu-za dzis -żeby Grzesiowi było lepiej.
Plan jest taki:
zaczekamy na decyzje ZUS-zobaczymy jaka sytuacja.i.co sie da jeszcze zrobić.Potem skalkulujemy sprawy i spróbujemy zaradzić.Więc na razie sie nie martw.....

o dokładnie tak + to o czym mówił mój tż z tż sheriny

a dodatkowa praca, pewnie i na nią przyjdzie czas, w Warszawie bardzo potrzebne są opiekunki do dzieci (to chyba lepsze od sprzątania dla astmatyka i lepiej płatne)

» Pon maja 11, 2009 10:10

dzięki dziewczyny ..lecę juz pa.

acha transport dla koncentratora już mam

Waldku ogromne dzięki .

» Pon maja 11, 2009 10:12

Witaj Dorciu, dołączam sie do tego co pisały tak pięknie wcześniej dziewczyny. Wyzwalasz w innych pokłady dobroci i chęć pomocy. Nie umiem tak pieknie napisać , nie odzywam sie za często ale codziennie myślę o Tobie i ślę ciepłe myśli.
Życzę Ci dużo sił i spokojnego dnia

» Pon maja 11, 2009 10:13

MaryLux pisze:Dorciu, dziewczyny mają rację: kiedyś Ty przekażesz dobro następnym potrzebującym.

Dorcia i Grześ tyle dobra rozrzucili po świecie - niech choć cząstka do nich wróci :ok:

» Pon maja 11, 2009 10:29

toffik pisze:Witaj Dorciu, dołączam sie do tego co pisały tak pięknie wcześniej dziewczyny. Wyzwalasz w innych pokłady dobroci i chęć pomocy. Nie umiem tak pieknie napisać , nie odzywam sie za często ale codziennie myślę o Tobie i ślę ciepłe myśli.
Życzę Ci dużo sił i spokojnego dnia

Toffiku,pozwól że pójdę na łatwiznę i się podpiszę pod tym co napisałaś oki.Bo po prostu,nic dodać ,nic ująć

» Pon maja 11, 2009 10:41

ma bardzo spuchniętą rękę ...lewą ,po prostu balon ,mówią ze to całkiem siada krążenie ,ja zawsze widziałam na nogach a u niego ta ręka taka okropna Crying or Very sad
druga też zaczyna puchnąć... Crying or Very sad

Dortko trzeba te ręce troche rozmasowac, płyny sie zatrzymują jak dłonie tylko leżą... moja mama tez tak miała.. troszkę do góry popodnosić, rozruszac.
myślę o Was, trzymaj sie!!