Kicia się ośmiela, łazikuje juz nawet za dnia po całym pokoju, apetyt jej dopisuje no i jest coraz bardziej namolna na mizianki, przytula się całą sobą i mruczy donośnie. We wtorek powinien do nowego domu pojechac moj tymczasowy koci terrorysta to wtedy sprawdzimy czy kicia dogada się z innymi kotami. Jak na razie chęci nie wykazywała a wręcz odwrotnie
