Czesc Aniu!
U nas dzis niewesolo
Max chory
Zostawilam wczoraj w nocy woreczek z witaminami dla kotow,wiesz takie kolorowe z jednej strony biale z drugiej np rozowe lub zielone,na siersc itp.Przywiozlam kiedys z Polski.Niewiele ich bylo ze 4 moze 5 . Rano wstalismy a wszedzie bylo pelno wymiocin.Ale wszystkie futerka w normalnej formie wiec niewiedzialam ktore to,znalazlam ten pusty woreczek.Jedynie Max nie chcial jesc sniadanka wiec tak mnie tknelo ze byc moze to on zezarl te tabletki. Dopiero po poludniu zaczal tak dziwnie miauczec i zaraz po tym zwymiotowal. Teraz znowu.Co sie napije wody to zwroci.TZ dal mu ten lek z glukoza co Lucky kiedys miala i po tym tez zwrocil.
Jakas taka ciemno brazowa zolcia z woda a smierdzi jak kupa. Rozwolnienia nie ma.Kocie wyglada jakby ktos wyssal z niego powietrze i soki

Chodzi,jak to Max zawsze ozywiony ale jednak nie ten sam.Nie ma apetytu,ugotowalam kurczaczka to tylko dziubnal i juz.Teraz spi,o dziwo bo caly dzien nie spal.Mam tylko nadzieje ze jest poprostu senny i dlatego spi a nie dlatego ze jest chorenki bo to niedobrze.
Nic mu nie podaje,niech samo przejdzie a jak nie to do weta jutro.
Byc moze wciagnal cos jeszcze oprocz tych tabletek,bo on wszystko wciaga jak odkurzacz co znajdzie na swojej drodze.
Mam dosc klopotow jeszcze by mi tego brakowalo zeby mi sie dziecko rozchorowalo

Niewiem czym on zwraca,to naprawde smierdzi jak kupa. Sama brunatno zolta wodnista ciecz. Moje sloneczko.
kochane.