160 Kotów Szczecin Prosimy o Wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 10, 2009 16:55

a ja co niby w irlandii jestem w cywilizowanym kraju 8O :!:
g..o nie cywilizacja
irole to dopiero sa w tyle za wikingami
to takie niedorozwoje na dodatek brudne i zacpane
dlatego ja tez uwazam ze to nie miejsce tylko brak nawet checi do doedukowania siebie samego
no ale coz tu duzo mowic skoro co drugi irol nie umie przeliterowac slow 8O
to juz chyba mowi samo przez sie
tematu zwierzat nawet nie zaczynam
bo po pierwsze sie rozrycze
a po drugie zaczynam sie czuc beznadziejnie bo nie wiele mozna w tej sprawie zrobic :(

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie maja 10, 2009 17:12

Ja-Ba pisze:agii-s
po prostu piszemy o różnych rzeczach.Nie twierdzę że problem tkwi w aucie i domu. Nie tkwi on ani w pracy, ani w pieniądzach. Tkwi jedynie w nieświadomości, niewiedzy.
Oczywiście czym innym są ludzie ewidentnie źli, z bardzo negatywnym stosunkiem do zwierząt, a zupełnie czym innym Ci którzy zwierzęta nawet całkiem lubią, jednak nie maja świadomości jak należy o nie dbać. Status materialny tak jednych jak i drugich nie ma tutaj akurat znaczenia.

Nie dalej jak wczoraj rozmawiałam z właścicielem dorodnego "krówkowego" kota. Kot był strasznie brudny a pod szyją miał przeogromny plac łysej, zaognionej skóry.
Pan ubolewał że kot jakiś taki marny i coś mu się z tą skórą dzieje.
Wyobraż sobie że odkryłam mu istną amerykę mówiąc, że ta zaogniona łysa skóra to efekt działalności kleszczy a ogólnie brudny wygląd kota to efekt zarówno braku kastracji jak i odrobaczania. Dla tego człowieka który martwił się tym kotem naprawdę, była absolutną nowością nasza rozmowa o potrzebie kastracji, odrobaczania, podawania kropli p. pchłom i kleszczom. Wszystkie moje słowa przyjmował tak, jakbym mu tłumaczyła że co drugi człowiek to naprawdę kosmita.

O takich ludziach pisałam bo jest ich przerażająco dużo... no i miejsce gdzie rozmawiałam z tym panem nie jest ani na końcu świata, ani zabite dechami...



Ja-Ba ja ten problem znam - corocznie jestem "gościem" u moich teściów na wsi i corocznie usiłuję nauczyć ich odrobiny humanitarnego podejścia do zwierząt ...i niestety od 16 lat bezskutecznie :(
a rozmowy o kastracji, odrobaczaniu i odpchleniu zwierząt prowadzę nawet na lekcjach - bo dzieciaki czasem szybciej łapią o co chodzi niż dorośli
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 10, 2009 19:04

to tez racja
najgorzej jak sie cos w czlowieku zakorzeni
to potem bardzo trudno to wyplenic
dziecku jakos latwiej przetlumaczyc :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie maja 10, 2009 21:03

no to podrzuce wieczornie
zajrze pewnie dopiero jutro bo cos mnie kolka nerkowa chyba lapie :evil:
mam nadzieje ze przejdzie bokiem :roll:

takze w razie wu spokojnej nocy wszystkim zycze :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pon maja 11, 2009 0:50

agiis-s pisze:...
pani Iza dzięki pomocy z forum i vivy możne cały swój czas poświecić zwierzakom (i czyni to doskonale) - ale normalnie ludzie pracują - czasem po 12 godzin aby kociemu stadku zapewnić pełną miskę
i myślę ze warto o tym pamiętać


To nie fair.
Pani Iza pomoc z forum dostaje od 1,5 roku, a z Vivy jeszcze krócej.
Kotami na wielką skalę zajmuje się od kilkunastu lat i wiem z jakim trudem jej to przychodzi. Chodzi mi nie tylko o wysiłek fizyczny, ale i finansowy.
Znam ją od ponad 5 lat i obserwuję jak miesiąc po miesiącu, rok po roku topi wysokie zarobki męża w działalność, która nie przynosi jej ani uznania ludzi ani jakiejkolwiek innej korzyści.
Od lat jest zadłużona z powodu karmienia przeogromnej ilości kotów i wiem że od zawsze miała niepopłacony na czas czynsz i inne rachunki np. za gaz, prąd, czy telefon.
Nawet teraz mimo wielu wirtualnych adopcji ma od kilku m-cy niezapłacony r-ek telef. i odłączony telefon stacjonarny.
Tak wygląda jej finansowa rzeczywistość bez upiększeń.

A teraz kilka słów o tym, że "cały może swój czas poświęcić zwierzakom".
Rzeczywiście to czyni, bo codziennie przez 16, a nawet 18 godzin dziennie zajmuje się wyłącznie kotami.
Od rana do północy haruje ponad siły.
Jest wątłej budowy, więc nie wiem jak to robi, gdy prawie codziennie raniutko targa na rowerze po kilkadziesiąt kilogramów ryby.
Potem porcjuje, gotuje, targa na rowerze gary po kilka kilometrów w jedna stronę, potem następne gotowanie w szybkowarze i znowu wyjazd na rowerze do kotów,itd, a koło północy zasiada do komputera by podzielić się z nami dobrymi i złymi informacjami o podopiecznych.
Ta cała jej działalność charytatywna zajmuje jej miesięcznie ponad 500 roboczogodzin. Jest to ponad 2,5 etatu, za który nikt jej nie płaci i nigdy w przyszłości nie wliczą tych lat do jej emerytury.
Jeśli p.Iza nie zacznie pracować zawodowo, to nie dość że nie będzie miała emerytury, ale nawet nie nabierze uprawnień do ewentualnej renty.
Wiem, że kiedyś był to jej wolny wybór, a teraz już nie ma wyboru bo nie może zawieść głodnych kotów codziennie czekających na nią w kilkudziesięciu miejscach.
Czasami o godz 2 w nocy, kiedy widzę że jeszcze wpisuje się na forum to dzwonię do niej, by powiedzieć jej coś pokrzepiającego.
Nie mogę jednak pogadać dłużej, bo przecież następnego dnia czeka ją kolejny pracowity dzień. I tak świątek, piątek i niedziela.

Nie wiem jak inni, ale ja zdejmuję przed nią czapkę z głowy z uszanowania.

A co do innych karmicielek to powiem krótko.
Od lat łapiąc do sterylizacji kocice w różnych częściach miasta stykam się z ogromną ilością osób, które czasami z ogromnym poświeceniem zajmują się kotami żyjącymi na wolności (karmią, leczą, budują budki itd).
Wiele z tych osób karmi koty kosztem rodziny, kosztem czasu wolnego poświęconego dodatkowej pracy, czy kosztem niewykupionych leków. Tak wygląda koci wolontariat w naszym kraju. Smutne to, ale najgorsze że nie widać szansy na poprawę.

Mam wielki szacunek dla tych bezimiennych karmicielek (na dodatek często prześladowanych przez obcych oraz przez najbliższych). Wydaje mi się, że większość czytających ten wątek myśli podobnie.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Pon maja 11, 2009 8:10

Podnosimy kociaczki. Prosimy o Pamięć o nas :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 11, 2009 8:42

NOT podpisuję się rękoma i nogami pod Twoją wypowiedzią :!:
ObrazekObrazek

cos_tam82

 
Posty: 429
Od: Śro lip 11, 2007 10:41
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pon maja 11, 2009 9:09

Dzień dobry z rana.

Izo, JP ślicznie wyszedł na zdjęciach :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pon maja 11, 2009 10:02

Ja-Ba zdjęcia troszke kiepskie, bo ta ciemnosć wszystko psuje. Ale jeszcze troszke i bedą lepsze. Wiesz jak to teraz jest. Nawet jakbym pojechała do nich jakimś cudem wcześniej, to i tak niewiele da bo o tej porze jeszcze ludzie sie krecą. Odjeżdżają samochodami do domu z działek, jest zamieszanie. No a kociaki wiadomo, boją sie.One siedzą za bramą i dopiero wybiegaja jak widzą ze nadjezdżam.Czasem jak jest cicho i spokój to czekają już dużo wczesniej. Śmiesznie w tym miejscu teraz jest jak przyjeżdzam ....Bardzo, bardzo rudo.W sumie te trzy rude kocurki, Diana i Maurycy. No wszystkie rude :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 11, 2009 10:05

Dziewczyny ja mam dziś cieżki dzień. Rybę juz przywiozłam, popakowałam ale musze jakims cudem złapać dwie kotki na sterylki aborcyjne. Zaraz zamieszczę wczorajsze zdjęcia i lecę.Musi się udać. Proszę o Mocne Kciuki :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 11, 2009 10:10

iza71koty pisze:Dziewczyny ja mam dziś cieżki dzień. Rybę juz przywiozłam, popakowałam ale musze jakims cudem złapać dwie kotki na sterylki aborcyjne. Zaraz zamieszczę wczorajsze zdjęcia i lecę.Musi się udać. Proszę o Mocne Kciuki :wink:


Kciuki trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 11, 2009 10:28

Piękne Dzięki Nika28 :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 11, 2009 10:29

Trusia - Opiekun Wirtualny Ja-Ba

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 11, 2009 10:48

Ogonek - Opiekun Wirtualny Aksamitne_Futerko

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 11, 2009 10:56

Zdjęcia Ogonka nie takie jak bym chciała, bo mi Szarusia akcję zrobiła i przysłowiowo "pogoniła kota"

Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 241 gości