Moje MP6 - część druga - Psotuś [']

[nanetka]

Witajcie
Co u Was słychać? Jak Psocik?

[NITKA/KARINKA]

Hop hop Izunia czemu sie nie odzywasz-martwimy się!
Jak Psotuś-zle się czuje po interferonie? i co postanowiliście (6+4 dawki)?
Napisz coś proszę

[Erin]

Witajcie Cioteczki!
Przepraszam za ciszę, ale wczoraj byłam bardzo zmęczona i jak padłam o ósmej, tak wstałam dziś przed dziewiątą

Psotuś po Virbagenie dobrze. Waży 4,9kg i dostaje pół ampułki na 1 raz.
Co do schematu, ustaliłam z wetem, że spróbuję jeszcze konsultować się z Białobrzeską w W-wie. W każdym bądź razie, do poniedziałku na pewno zastrzyki, a co do wtorku - zobaczymy. Najgorzej, że po wczorajszej chwilowej poprawie pogody, dziś znowu beznadzieja

Ja chcę lata!

Pozdrawiamy cieplutko!

[Anna61]

Iza, ja też chcę lata!

Co do Virbagenu to raczej powinno sie trzymać określonego schematu, O, 14, 60 dni, po 5 zastrzyków.
Ale ja nie jestem lekarzem i to Twój lekarz podejmuje decyzję taką, czy inną.

Miłego wypoczynku życzę.

[Myszolandia]

Psotek ,dużo zdrówka


Myszka pamiętająca

[Erin]

Rozmawiałam z dr Jagielską z Białobrzeskiej i dowiedziałam się, że tam rozrobione dawki, które musiały czekać na podanie, były mrożone - tak ustalili kiedyś z producentem. Niedawno wróciłam z lecznicy i ustaliliśmy z wetem, że tak właśnie zrobimy. W poniedziałek piąty zastrzyk, a druga połowa ampułki będzie czekać w zamrażarce na II serię.

Psotuś podjadł, umył się i teraz medytuje

U nas wyszło słoneczko i jest dość ciepło, chociaż chałupka się jeszcze nie nagrzała. A jak u Was?

[NITKA/KARINKA]

U nas zimno i wietrznie,słonce jak się pojawia to króciutko i w domu nie nagrzeje.Koty podsypiają i mnie nic sie nie chce.
Czyli podawanie Virbagenu ustalone,czy w tej przerwie miedzy 5 i 6-tą dawką Psotuś bierze cos odpornościowego?
Jak reszta kotów -nie są zazdrosne o Kotka-Psotka?

[Erin]

Witaj Gosiu!
Nie wiem czy wet zaleci powrót do beta glukanu lub znowu będzie dawał Lydium. Muszę o to zapytać. Psotuś przez cały czas dostaje witaminę B12 i kwas foliowy oraz sok z buraka i sok z pokrzywy.

Kociaki troszkę zazdrosne, ale staram się jakoś dzielić czas między wszystkie. Zaraz jadę do Pingwinka w odwiedziny. Chciałam jechać rowerem, ale wiatr jest dość silny, a dziś rano znowu zaczęła mi schodzić wydzielina z zatok, więc podjadę kawałek autobusem, a potem przejdę się - 3km marszu dobrze mi zrobi, bo ostatnio tak ciężko mi się rano wstaje do pracy, że nie wyrabiam się na wcześniejszy autobus i jadę całą trasę. A ja lubię się ruszać i jak trochę sobie odpuszczę, zaczyna mnie nosić

Mam nadzieję, że pogoda się wreszcie poprawi, czego i Wam serdecznie życzę. Miłego popołudnia!

[anita5]

Już wieczór się zrobił...
Weekend zawsze za krótki.
Pozdrowienia i glaski.

[Erin]

Cześć Anita!
Masz rację z weekendem - zawsze jest za krótki!

Również pozdrawiamy i przesyłamy mizianki

[NITKA/KARINKA]

U nas też sobota przeleciała-kociaki przespały, nawet na kolację się nie budzą-czekam.
Życzymy Wszystkim spokojnej niedzieli a wszystkim kotkom-chorowitkom zdrówka i dużo miłosci, dla zdrowych też oczywiscie miłości i mizianek zabraknąc nie może.

[nanetka]

Ja tam zawsze wiedziałam, że tydzień pracy powinien mieć dwa dni, a weekend 5 A tak poza tym to ja nie mam nic przeciwko chodzeniu do pracy. Ale czekanie 8 godzin na wyjście to już lekka przesada

U nas rano pogoda była deszczowa, ale w południe się w miarę wypogodziło

[Erin]

U nas też wyszło słonko, ale było wietrznie.
A moje kociaki znalazły sobie nową zabawę - wywalanie karmy z misek Bo przecież pańcia ma maszynkę do drukowania pieniędzy i połowę jedzonka może wyrzucić

Ot, bandity

Spokojnej nocki i zdrówka dużo!

[Cameo]

[Myszolandia]

Witam Psotka wieczornie
Myszka